Katarzyna Kolenda-Zaleska od lat 90. pracuje w telewizji. Najpierw były to Wiadomości TVP, potem TVN24. Jest również gwiazdą Faktów TVN. Dziennikarka zawsze jest tam, gdzie dzieją się ważne rzeczy, często możemy podziwiać na przykład jej relacje z Sejmu. Nie da się ukryć, że Kolenda-Zaleska bez reszty poświęca się swej pracy. Czy czuje się pracoholiczką? - W pewnym sensie tak. Praca to jest moja pasja i w związku z tym, jak się coś dzieje, to ja chcę być w tym miejscu, gdzie to coś się wydarzyło. Od początku tak miałam, i od początku tak chciałam, i to też mi się przez te wszystkie lata nie zmieniło – powiedziała w rozmowie z Plejadą. - W pewnym sensie traktuję Sejm jako rodzaj mojego domu, bo były takie czasy w moim życiu, że spędzałam tam więcej czasu niż w prawdziwym domu – dodawała. Cóż, niewiele osób byłoby stać na to, by tak bardzo poświęcić się zawodowemu życiu. I to do tego stopnia, że praca staje się domem! Chwile wytchnienia od codziennej gonitwy, stanowią dla Kolendy-Zaleskiej wizyty w rodzinnym domu.- Jadę do Krakowa, mojego rodzinnego miasta i rodzinnego domu i tam znowu czuję się jak dziecko u moich rodziców. Spotykam się z przyjaciółmi, których mam od stu lat szkoły podstawowej i liceum i znamy się doskonale. Tam nikt przed nikim niczego nie udaje. To jest tak, jakbym się cofnęła na studia albo do liceum. To mój najlepszy przepis na relaks - stwierdziła dziennikarka.
Kolenda-Zaleska wyjawiła smutną prawdę o swym domu. Niewielu mogłoby tak żyć
2021-07-06
6:41
Katarzyna Kolenda-Zaleska jest doskonale znana tym, którzy choć w małym stopniu interesują się polityką. Jej wywiady w TVN niejednokrotnie wywołują olbrzymie emocje i… burze. Kolenda-Zaleska rzadko mówi o sobie, skupiając się przede wszystkim na pracy dziennikarskiej. Teraz jednak wyznała coś, przez co będziemy patrzeć na nią inaczej. Chodzi o dom. Wniosek jest jeden – niewielu mogłoby żyć tak jak Katarzyna Kolenda-Zaleska!
Super Raport 05.07 (Goście: Tomasz Siemoniak - PO, Radosław Fogiel - PiS, prof. Antoni Dudek - politolog, UKSW)