Piotr Kraśko może być pewny, że koledzy po fachu dadzą mu wsparcie. Dziennikarz odszedł z Telewizji Polskiej po 25 latach pracy. A wszystko przez zmiany jakie w ostatnim czasie zaszły w mediach publicznych. To właśnie do tych wydarzeń nawiązała Kolenda-Zaleska w czasie Balu Dziennikarzy, który odbył się w sobotę. Podkreśliła, że bal został zorganizowany, by wesprzeć kolegów, którzy ostatnio stracili pracę: - Uznaliśmy jednak, że chcemy zorganizować bal, by być razem, żeby wspierać naszych kolegów - powiedziała i poprosiła na scenę Piotra Kraśkę. - Piotrek jako w pewnej sensie symbol zmian, które dokonały się, jest tutaj z nami. Bardzo się cieszymy. Cieszymy się, że przyszły też inne osoby, które zostały z telewizji publicznej zwolnione z przyczyn nie wiadomo jakich, a właściwie wiadomo jakich - mówiła Kolenda-Zaleska.
- My dziennikarze, choć jesteśmy podzieleni, to chcemy być wspólnie z tymi, których dotknęła taka krzywda. Wbrew temu co niektórzy mówią, dziennikarze nie są do kitu, ale dziennikarze są solidarni. My tę solidarność dzisiaj chcemy okazać. Chciałabym tych kolegów, którzy może myślą inaczej niż my, prosić o jedno. By przynajmniej zaprzestali tego rechotu i tego śmiania się z tych, którzy są zwalniani - dodała.
Sprawdź: Janda DOSADNIE o Pawłowicz: Ma klimakterium w ostrym stadium