Niedawno posłanka Pawłowicz komentowała pierwszy po zmianach w mediach wywiad z Ewą Kopacz. Zauważyła, że w Telewizji Polskiej nie przeprowadzono zmian do końca. - A poranne TVP Info z panią Kamilą "Lewicką-w-stylu" Osicą i prowadzącym panem Czyżem nieznośnie i prymitywnie nawijającym i małpującym J. Kuźniara, zwłaszcza przy "przeglądzie" prasy, bardzo szczegółowym gdy idzie o publikacje Wyborczej, - są NIE DO OGLĄDANIA - oburzała się Pawłowicz. Zaś prezesa TVP poprosiła, by coś z tym zrobił: - Panie Prezesie Jacku Kurski, KIEDY ten tvn i wyborcza w telewizji publicznej się skończą? Słowa posłanki szybko się ziściły, bo już po kilku dniach Marek Czyż został odsunięty od prowadzenia porannego pasma stacji.
Zobacz: Podpadł Pawłowicz - stracił program w TVP!
A teraz przyszedł czas na Kamilę Biedrzycką-Osicę. Z informacji podanych przez press.pl wynika, że dziennikarka nie poprowadzi już programu "Gość Poranka", w którym przeprowadzała wywiady z politykami. Jej miejsce zajął Adrian Klarenbach. - W czwartek wieczorem dowiedziała się, że w piątek „Gościa Poranka” zamiast niej poprowadzi Adrian Klarenbach. Gościem była Beata Kempa, szefowa Kancelarii Premiera, a rozmowa dotyczyła Trybunału Konstytucyjnego - czytamy na press.pl o Biedrzyckiej-Osicy. Dziennikarka oprócz prowadzenia programów w TVp Info była też sejmową reporterką stacji, nadal pełni tę funkcję. Dziennikarka nie chciał skomentować sprawy portalowi press.pl.