Kopacz w TVP WYCHWALA  Kraśce i Dobrosz-Oracz

i

Autor: youtube.com/TVP Info

Kopacz w TVP WYCHWALA Kraśkę i Dobrosz-Oracz

2016-02-11 11:10

Wczoraj gościem programu TVP Info "Dziś wieczorem" była Ewa Kopacz. Jak przyznała, pojawiła się w Telewizji Polskiej pierwszy raz po dokonanych w styczniu zmianach. Była premier zaskoczyła prowadzącego audycję, gdy zamiast odpowiedzieć na zadane pytanie, zaczęła mówić o dziennikarzach, którzy odeszli z telewizji. - Chcę wyrazić swoją dezaprobatę w stosunku do potraktowania tych dziennikarzy, z którymi również rozmawiało się nam, politykom, bardzo dobrze - zaczęła Kopacz.

Wielu pamięta wywiad Ewy Kopacz, w którym ówczesna szefowa rządu w rozmowie z Piotrem Kraśką zachwalała owoce i warzywa jednej z sieci sklepów. Niestety, w Telewizji Polskiej Kopacz już z Kraśką nie porozmawia, bo dziennikarz tam nie pracuje. Ale wspomnienia minionych wywiadów głęboko utkwiły w pamięć byłej premier. Kopacz gościła w środę wieczorem w programie "Dziś wieczorem", na antenie TVP Info, tuż po "Wiadomościach". Kopacz zapytana o krytykę PO w sprawie proponowanych zmian w Konstytucji, zamiast odpowiedzieć na pytania wygłosiła krótką przemowę.

- To jest moja pierwsza wizyta po zmianach zarządu Telewizji Publicznej i dziękuję za to zaproszenie - zaczęła i dodała: - Dzisiaj, właśnie z tego miejsca, chcę powiedzieć i wyrazić swoją dezaprobatę w stosunku do potraktowania tych dziennikarzy, z którymi również rozmawiało się nam, politykom, bardzo dobrze, którzy byli zawsze przygotowani do swoich programów, którzy pracowali tutaj ponad 20 lat, którzy wykazywali się olbrzymim zaangażowaniem, bezstronnością, ale też wielką kulturą osobistą - mówiła podekscytowana.

I chociaż prowadzący program, Krzysztof Ziemiec chciał jej przerwać stwierdzając: - Jak się pani domyśla, to nie jest moja decyzja... -  to Kopacz nie dawała za wygraną.  - Ja tylko skończę... Jest mi smutno z tego powodu, że te osoby, które tak długo tu pracowały, jak pan redaktor Kraśko, czy pani Dobrosz-Oracz, czy wreszcie pani Lewicka, to były te osoby, które tworzyły znak jakości Telewizji Publicznej.

Kopacz dodała, że jako polityk musi przyjmować zaproszenia: - Naszym obowiązkiem jest chodzić do TVP i przyjmować zaproszenia. Waszym obowiązkiem jest być wymagającym i przygotowanym prowadzącym. I tacy byli. I źle zostali potraktowani. I chciałam to powiedzieć. Po czym odniosła się do zadanego na początku pytania. Takiego zachowania gościa Ziemiec chyba się nie spodziewał...

Sytuację skomentował Tomasz Lis:

Zobacz: Śmiał się z Tadli i Kraśki, będzie miał swój program