- Radosław Sikorski skrytykował prezydenta Karola Nawrockiego, zarzucając mu brak podstawy prawnej do oczekiwania, że rząd będzie prosił go o zgodę na procedowanie ustaw.
- Wypowiedź była reakcją na decyzję prezydenta o zawetowaniu dwóch ustaw i apel o wcześniejsze konsultacje projektów z rządem.
- Nawrocki podkreślił, że korzysta z prawa weta w interesie obywateli i przedstawia własne propozycje zmian, aby pokazać konstruktywną rolę prezydenta.
Wet za weto
Wicepremier zamieścił wpis na platformie X, w którym napisał o prezydencie Nawrockim i procesie legislacyjnym. - „Pan Prezydent chciałby, aby rząd prosił go o zgodę na procedowanie ustaw tak, jak prezydent (Andrzej) Duda chciał, abym prosił o zgodę o kogo mogę wnioskować o powołanie na ambasadora. Nie ma na to cienia podstawy prawnej. Trzeba było przeczytać konstytucję przed decyzją o kandydowaniu” - napisał szef MSZ.
O co poszło? Prezydent Karol Nawrocki poinformował w czwartek 27 listopada o zawetowaniu dwóch ustaw: nowelizacji Kodeksu wyborczego oraz nowelizacji ustawy dotyczącej opodatkowania fundacji rodzinnych. Prezydent zwrócił się także do premiera Donalda Tuska oraz rządu o konsultowanie projektów ustaw już na wczesnym etapie prac.
Idą pod Belweder! Znana aktorka namawia do protestu przeciwko Nawrockiemu
Nawrocki tłumaczy się interesem obywateli
O zawetowaniu ustaw prezydent Nawrocki poinformował na platformie X. „Chcę jasno powiedzieć, że korzystam z prawa weta wyłącznie wtedy, gdy wymaga tego interes obywateli, przejrzystość prawa oraz stabilność państwa. To obywatele powierzyli mi tę prerogatywę, wybierając mnie w wyborach powszechnych” – napisał prezydent we wpisie. W dołączonym do wpisu nagraniu podkreślił, że trzykrotnie wraz z zastosowaniem weta przedstawiał równocześnie własne projekty zmian, „by pokazać, że prezydenckie weto nie jest narzędziem destrukcji, lecz elementem odpowiedzialnej współpracy”.