WALDEMAR ŻUREK

i

Autor: Wojciech Olkuśnik WALDEMAR ŻUREK

Koledzy chcą wybronić sędziego alimenciarza?

2017-03-25 6:00

Nic nie wskazuje, że skarga byłej żony rzecznika Krajowej Rady Sądownictwa Waldemara Żurka (51 l.) skierowana do KRS odniesie skutek. Bowiem, jak ustaliliśmy, członkowie KRS nie mają zamiaru wysłuchać argumentów byłej żony sędziego.

- Skarga Barbary W. dotycząca byłego męża Waldemara Żurka została przekazana do rozpatrzenia zespołowi, w którego skład weszli przedstawiciele komisji ds. etyki zawodowej i asesorów sądowych. Zespół wysłuchał wyjaśnień sędziego Żurka. Pani Barbara W. przesłała obszerne pismo w tej sprawie, dlatego zespół nie wnosił o jej osobiste wysłuchanie. Na najbliższym posiedzeniu zespół przedstawi wnioski wynikające z wysłuchania sędziego i korespondencji przesłanej przez Barbarę W. - informuje nas wiceprzewodniczący KRS Piotr Raczkowski.

Przypomnijmy, że wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki (32 l.) po ujawnieniu przez nas sprawy apelował o zdymisjonowanie sędziego. Chodzi o skargę byłej żony, według której sędzia Żurek przez jakiś czas nie płacił alimentów na dwie córki, a w 2013 r. jedną z nich straszył sądowym pozwem, by zwróciła 20 tys. zł nadpłaconych alimentów. Zdaniem żony, z racji wykonywanego zawodu jej były mąż miał w sądach uprzywilejowaną pozycję. Żurek twierdzi, że prawda jest zgoła odmienna. Przysłał nam oświadczenie. "Nie będę więcej wypowiadał się dla Państwa Pisma w prywatnych sprawach, gdyż piszecie Państwo nieprawdę pomimo wcześniejszych wyjaśnień. Sprawa została przekazana mojemu adwokatowi" - skwitował Żurek.

Zobacz: Sędzia alimenciarz straszył córkę sądem, by mieć tani basen, kino i siłownię