Choć zarzut dotyczący niedopełnienia obowiązków służbowych Andrzej B. usłyszał w listopadzie zeszłego roku, to dopiero teraz sprawa ujrzała światło dzienne dzięki portalowi Onet.pl. - Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze prowadzi śledztwo przeciwko Andrzejowi B., w ramach którego jest on podejrzany o to, że pod koniec 2014 r., będąc marszałkiem województwa opolskiego, nie dopełnił obowiązków służbowych, pomimo stwierdzenia naruszenia przepisów ustawy o pracownikach samorządowych oraz poświadczenia nieprawdy w oświadczeniach majątkowych przez podległego mu pracownika – zdradził portalowi prok. Krzysztof Świątek z Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.
Zobacz: Stało się! Sławomir Nowak na 3 miesiące W ARESZCIE! Sąd nie miał litości
Według śledczych Andrzej B. miał nie zareagować należycie w momencie, w którym dowiedział się o tym, że jeden z podległych mu pracowników świadczy w swoich godzinach pracy w urzędzie prywatne usługi doradcze na rzecz prywatnych firm. Co więcej, polityk miał wiedzieć o tym, że owy pracownik zataja uzyskiwane w ten sposób dochody w swoich oświadczeniach majątkowych. Zdaniem śledczych samorządowiec powinien natychmiast rozwiązać umowę z podwładnym, a o jego działalności zawiadomić urząd skarbowy i prokuraturę.
– Proceder trwał od 2009 do końca 2014 r. Do 2012 r. Andrzej B. (pracownik – red.) prowadził firmę, a następnie świadczył usługi w ramach nieformalnie prowadzonej działalności gospodarczej. Ustalono, że w tym czasie sporządził nie mniej niż 21 wniosków wraz z dokumentacją, uzyskując dla siebie, a częściowo dla innych osób, korzyść majątkową przekraczającą 300 tys. zł. Ponadto, Andrzej B. (pracownik – red.) zataił w oświadczeniach majątkowych fakt prowadzenia działalności gospodarczej oraz osiągane z tego tytułu dochody - tłumaczył prok. Świątek. Dodał przy tym, że nieuczciwemu pracownikowi prokuratura przedstawiła zarzuty przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz poświadczenia nieprawdy i zatajenia prawdy w oświadczeniach majątkowych. Grozi za to do lat 10 pozbawienia wolności.
Na te wieści szybko zareagował wiceminister aktywów państwowych i polityk Solidarnej Polski Janusz Kowalski:
Andrzej B. urodził się w 1965 roku w Kluczborku. Ukończył m.in. AWF we Wrocławiu i Poznaniu. Przez kilkanaście lat pracował jako nauczyciel wychowania fizycznego w liceum ogólnokształcącym w Kluczborku. Od 2003 pełnił funkcję dyrektora tamtejszego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Wówczas został działaczem PO i w latach 2006-2007 zasiadał w sejmiku opolskim. Przez lata stał się członkiem władz krajowych Platformy Obywatelskiej. Marszałkiem woj. opolskiego został w listopadzie 2013 r. Wcześniej z ramienia PO był posłem w latach 2007-13. Rok temu bezskutecznie starał się dostać do europarlamentu.
Onet próbował skontaktować się telefonicznie z marszałkiem, aby poprosić go o komentarz do sprawy, jednak dotychczas ten nie zdecydował się na to.
Polecany artykuł: