Wszyscy widzieli, jak Szydło i Duda świetnie ze sobą współpracowali. Widać było, że lubią się nie tylko z racji łączącej ich pracy, celu czy idei. Po prostu dobrze czuli się w swoim towarzystwie, nadawali na tych samych falach. Teraz prezydent postanowił wrócić do momentu, w którym jego koleżanka przestała być szefową rządu. Mówiąc o tej sytuacji, musiał czuć się bardzo niezręcznie. - Uważam, że pani premier Beata Szydło dobrze wykonywała swoje obowiązki, bardzo wysoko ją ceniłem i cenię - chwalił obecną wiceprezydent w rozmowie z tygodnikiem "Sieci".
Z drugiej strony prezydent przyznał, że zmiana na stanowisku premiera dała obozowi władzy "nowy impuls". O działaniach obecnego szefa rządu głowa państwa też ma bardzo dobrą opinię. - Premier Morawiecki też sobie radzi bardzo dobrze. Wybrnął z wielu trudnych sytuacji, także tych międzynarodowych, i osobiście wysoko cenię jego premierostwo - podkreślił Andrzej Duda.