Nowacka była zmęczona
Nie ulega wątpliwości, że Barbara Nowacka potrzebuje odpoczynku. Szefowa MEN była już tak zmęczona, że w efekcie przejęzyczenia kilka dni temu powiedziała o „polskich nazistach”. Mamy nadzieję, że po kilku dniach wytchnienia Nowacka wróci do formy i językowej sprawności. Na lotnisku skorzystała z płatnego przejścia w strefę kontroli z pominięciem kolejki. Taka przyjemność dla minister i jej córki to łącznie koszt 80 złotych. Jednak kiedy Nowacka komfortowo i sprawnie dotarła już do celników, ci potraktowali ją jak każdego innego pasażera. Przez bramkę wykrywającą metale przeszła bez butów i bez paska w spodniach, ale za to, co się bardzo chwali, z nieodłącznym uśmiechem na ustach!
Będzie wniosek o wotum nieufności
Przerwa od pracy nie potrwa długo. Jak dowiedzieliśmy się w otoczeniu Barbary Nowackiej, szefowa MEN udała się na zaledwie 3-dniowy, od dawna już zaplanowany urlop. Wkrótce może ją czekać trudne chwile w Sejmie. Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak zapowiedział już w sobotę, że jego ugrupowanie złoży wniosek o wotum nieufności wobec minister edukacji. - Straciła ona kwalifikacje, aby zasiadać w rządzie po słowach wypowiedzianych na konferencji w 80. rocznicę wyzwolenia Auschwitz-Birkenau- mówił polityk PiS.
Zobacz GALERIĘ zdjęć Barbary Nowackiej na warszawskim lotnisku.