- Karol Nawrocki podpisał decyzję o pobycie wojsk NATO w Polsce
- Eastern Sentry („Wschodnia Straż”) to jedna z największych operacji NATO w historii
- Osiem państw już potwierdziło udział w operacji, kolejne się przygotowują
- Na teren Polski trafią systemy obrony powietrznej, antydronowej i przeciwrakietowej
- Operacja została uruchomiona po aktywacji art. 4 NATO
- Koordynację działań prowadzi Dowództwo Operacyjne RSZ i dowództwo NATO w Brunssum
Wojska NATO w Polsce. Decyzja prezydenta Karola Nawrockiego
Biuro Bezpieczeństwa Narodowego poinformowało, że podpisane przez prezydenta postanowienie ma charakter niejawny. Jego głównym celem jest umożliwienie przemieszczenia na terytorium Polski wojsk sojuszniczych i sprzętu w ramach operacji NATO Eastern Sentry („Wschodnia Straż”).
Operacja Eastern Sentry: największe wzmocnienie flanki wschodniej NATO
Marta Nawrocka w różu zachwyca na dożynkach! Wiemy, kto wygrał konkurs na najpiękniejszy wieniec
Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał, że Eastern Sentry to jedna z największych operacji w historii NATO.
– NATO daje twardą, jasną odpowiedź. Wschodnia Straż jest odpowiedzią jasną, zdecydowaną. To jest bardzo poważna, chyba jedna z największych operacji w historii NATO – podkreślił.
Szef MON ujawnił, że już osiem państw członkowskich NATO zadeklarowało udział w operacji, a kolejne przygotowują się do wysłania swoich kontyngentów.
Wielowarstwowa obrona powietrzna i systemy antydronowe
Kosiniak-Kamysz wyjaśnił, że w ramach operacji Eastern Sentry do Polski trafią samoloty, śmigłowce, obrona przeciwlotnicza i przeciwrakietowa, a także systemy antydronowe.
– Obrona powietrzna dotyczy rakiet, lotnictwa, dronów – wszystkich rodzajów zagrożeń, które mogą się pojawić – zaznaczył wicepremier.
Rolę głównodowodzącego operacji na terytorium RP będzie pełnić Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych, pozostające w stałym kontakcie z Sojuszniczym Dowództwem Sił Połączonych NATO w Brunssum.
Art. 4 NATO – konsultacje i reakcja sojuszu
Wschodnia Straż została uruchomiona po tym, jak Polska aktywowała art. 4 Traktatu Północnoatlantyckiego, który przewiduje konsultacje państw członkowskich w przypadku zagrożenia bezpieczeństwa. – Polska jest gotowa do przyjęcia wszystkich środków i sił, które NATO zadysponuje – dodał Kosiniak-Kamysz.
