W niedzielę po południu Tanajno nadal przebywał w rękach policji. – Mamy 48 godzin od zatrzymania na wykonanie z nim czynności i przekazanie materiałów do sądu – powiedział w RMF FM nadkom. Sylwester Marczak ze stołecznej policji.
Według policjantów Tanajno został aresztowany, ponieważ naruszył nietykalność cielesną funkcjonariusza. Do jego zatrzymania doszło podczas manifestacji drobnych przedsiębiorców – uznanej przez policję za nielegalną. Funkcjonariusze za złamanie zakazu zgromadzeń kierują wnioski do Państwowej Inspekcji Sanitarnej, a ta może wystawić mandat do 30 tys. zł.
PiS bez większości w Sejmie. Co się dzieje?
Pierwszy raz Tanajno był aresztowany na podobnej manifestacji 7 maja. Spędził noc w policyjnym aucie, a rano został wypuszczony w Legionowie.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup gazetę online