Kaczyński apeluje o wsparcie: „To może mieć decydujący wpływ”
Pod koniec stycznia Jarosław Kaczyński jasno zakomunikował, że kampania Nawrockiego zależy od wpłat sympatyków PiS.
– Apelujemy do zwolenników kandydatury Karola Nawrockiego o wsparcie. Ono jest nam potrzebne – mówił swego czasuprezes PiS.
– Dzisiaj najważniejszą sprawą jest to, żeby można było przeprowadzić pełną kampanię wyborczą Karola Nawrockiego. Będzie możliwa tylko wtedy, jeżeli zwolennicy nas wesprą. I o to dzisiaj prosimy – podkreślał.
TVN czeka na nowego właściciela. W grze oferta najbogatszego Polaka
Taki apel to jasny sygnał, że PiS ma poważne problemy finansowe. Subwencja z budżetu państwa wciąż nie została wypłacona przez Państwową Komisję Wyborczą, a partia wykorzystała wcześniejsze darowizny na spłatę kredytu zaciągniętego na kampanię parlamentarną w 2024 roku.
Ile udało się zebrać? „Wystarcza na spotkania i kilka banerów”
Zbiórka wystartowała, a pieniądze zaczęły napływać. W pierwszych dniach na konto komitetu wpłynęło około 1,5 mln zł, a według nieoficjalnych informacji obecna suma przekroczyła 2 mln zł.
Czy to dużo? W skali całego kraju – zdecydowanie za mało. Jak przyznaje skarbnik PiS Henryk Kowalczyk, pieniądze wystarczają jedynie na podstawowe działania.
– Na ten moment wystarcza nam na finansowanie spotkań i trochę banerów – przyznał w rozmowie z Faktem.
Wpłaty wynoszą średnio ponad 100 tys. zł dziennie, ale nie są to środki, które pozwolą na szeroką kampanię reklamową w mediach czy intensywną obecność w internecie.
Zamiast wielkiej konwencji – konferencja programowa
Ograniczony budżet sprawia, że PiS musi ciąć koszty, co widać już w planach kampanii. Nie będzie spektakularnej konwencji programowej, jaką znamy z poprzednich wyborów, a zamiast niej odbędzie się konferencja programowa.
– To już oficjalnie! 2 marca (niedziela) odbędzie się obywatelska konferencja programowa kandydata na Prezydenta RP Karola Nawrockiego: "Polska sferą normalności. Budujmy wspólnie: bezpieczeństwo, rozwój, dobrobyt!" – ogłosił w mediach społecznościowych szef sztabu Paweł Szefernaker.
Takie rozwiązanie to sygnał, że PiS nie może pozwolić sobie na kosztowną kampanię w stylu poprzednich wyborów.
Czy wyborcy otworzą portfele?
Sytuacja finansowa Prawa i Sprawiedliwości powoduje, że kampania Karola Nawrockiego już na starcie jest w defensywie. Bez dużych funduszy trudno będzie konkurować z kandydatami, którzy mogą sobie pozwolić na szeroko zakrojone działania.
Czy wyborcy PiS zmobilizują się finansowo i uratują kampanię?
Poniżej galeria zdjęć: Karol Nawrocki w Lęborku. Zapraszamay.