Minister słowa te wypowiedział na posiedzeniu sejmowej komisji administracji i spraw wewnętrznych poświęconej przyczynom dymisji komendanta głównego policji insp. Zbigniewa Maja. Posłowie z Platformy Obywatelskiej zaatakowali pytaniami szefa MSWiA, Mariusza Błaszczaka, czy próbował weryfikować informacje o rzekomych nielegalnych podsłuchach dziennikarzy. Wówczas Kamiński powiedział, że do końca lutego będzie trwał audyt w służbach specjalnych, w ramach którego jest badany wątek inwigilacji dziennikarzy.
Następnie jednak zaskoczył niemiło opozycję, ogłaszając: - Informuję państwa oficjalnie, że w tym momencie istnieje lista 48 dziennikarzy, którzy w czasach rządów Platformy Obywatelskiej i PSL-u byli inwigilowani przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Dodał, że audyt trwa, dlatego lista ta może jeszcze ulec powiększeniu. Kategorycznie stwierdził jednak: - Być może lista ta ulegnie rozszerzeniu, natomiast 48 osób wykonujących zawód dziennikarza było inwigilowanych przez ABW.
Kamiński zapowiedział ponadto, że owa lista dziennikarzy zostanie przekazana wszystkim posłom. Zaznaczył, że o sprawie poinformowana została premier Beata Szydło i zastrzegł: - Więc proszę nie zarzucać pani premier jakiejkolwiek dezinformacji w tym zakresie.
Dziennikarze zareagowali na TT. Mariusz Staniszewski ma pomysł na europejską reakcję:
No i trzeba szybko o łamaniu wolności mediów W Polsce zawiadomić @GuyVerhofstadt . Może się oburzy na poprzednią władzę
— Mariusz Staniszewski (@MarStaniszewski) luty 24, 2016
Rzecznik PO uważa jednak dane te za nieprawdziwe:
@katarynaaa @PrzemWenerski Jeszcze nie wytłumaczyli się z fałszywej informacji o wynikach jednego audytu, a już szykują drugą fałszywkę?
— Jan Grabiec (@JanGrabiec) luty 24, 2016
Zobacz także: Zmarł Ryszard Bender- prawicowy polityk i wykładowca KUL!