- Jacek Dobrzyński we wtorek 16 grudnia przekazał szokujące wieści.
- Student KUL Mateusz W. miał planować atak terrorystyczny na jeden z jarmarków świątecznych.
- Motywacja studenta jest przerażająca!
Zamach na jarmark świąteczny?!
Funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego przeprowadzili akcję, która zapobiegła potencjalnej tragedii. Zatrzymanie Mateusza W., studenta Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, jest wynikiem intensywnej pracy służb, które od dłuższego czasu monitorowały jego aktywność. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń, mężczyzna miał szczegółowo planować masowy zamach z wykorzystaniem materiałów wybuchowych, wybierając na cel jeden z jarmarków świątecznych. Wybór tego miejsca i czasu nie był przypadkowy – jarmarki świąteczne gromadzą tysiące ludzi, co gwarantowałoby maksymalny rozgłos i efekt terroru, zgodny z ideologią Państwa Islamskiego, którą Mateusz W. rzekomo wspierał.
Zobacz: Tusk nie wytrzymał po słowach Nawrockiego! Porażające doniesienia
Jacek Dobrzyński podkreślił, że Mateusz W. nie działał pochopnie. - Wcześniej mężczyzna pozyskiwał wiedzę o sposobach samodzielnego wykonania materiałów, które miały posłużyć do przeprowadzenia aktu terrorystycznego. Planował również wstąpienie do organizacji terrorystycznej, aby uzyskać pomoc w zakresie realizacji zamierzonych działań. Celem przestępstwa było zastraszenie wielu osób, a także wsparcie Państwa Islamskiego – napisał na platformie X, ujawniając przerażające szczegóły planów zatrzymanego.
Jakie dowody zgromadziła ABW?
Podczas przeszukań, funkcjonariusze ABW zabezpieczyli nośniki danych oraz przedmioty związane z islamem. Te dowody będą kluczowe w dalszym śledztwie, które ma na celu ustalenie pełnego zakresu działalności Mateusza W. i jego ewetualnych wspólników. Analiza zabezpieczonych danych pozwoli na zrekonstruowanie jego kontaktów, źródeł pozyskiwania informacji oraz stopnia zaawansowania w przygotowaniach do zamachu.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi szczecińska delegatura ABW pod nadzorem zamiejscowego wydziału Prokuratury Krajowej w Szczecinie. Decyzją sądu, Mateusz W. spędzi najbliższe trzy miesiące w areszcie, co daje służbom czas na dokładne zbadanie wszystkich okoliczności.
Galeria poniżej: Zamach na jarmark świąteczny w Niemczech. Rusza proces szalonego lekarza