Kaja Godek komentuje: Współczesnymi Żydami są dzieci z zespołem Downa

"Super Express": - Sejm rozpatrzy dwa projekty dotyczące aborcji - zaostrzający oraz liberalizujący prawo. Jeden przewiduje bezwzględny zakaz przerywania ciąży; drugi zezwala na aborcję do 12. tygodnia ciąży. Czy całkowity zakaz aborcji, który pani popiera, ma szansę być uchwalony przez Sejm?

Kaja Godek: - Tutaj nie ma symetrii. Jeden projekt postuluje zabijanie ludzi na masową skalę. Drugi projekt zabrania zabijania ludzi. Pozostawiam czytelnikom wyrobienie własnej opinii na temat tych projektów.

- Partia rządząca nie kryje się z tym, że popiera wartości chrześcijańskie. Jednak w przypadku zmiany prawa dotyczącego aborcji wciąż zwlekają.

- Ta sprawa w tym tygodniu się nie rozwiąże. Zgodnie z deklaracjami polityków oba projekty trafią do komisji. Mnie bardzo niepokoi, że projekt, który postuluje zabijanie małych dzieci, jest przez PiS traktowany z takim szacunkiem, że kieruje się go do komisji. To jest projekt, który trzeba wyrzucić do kosza w pierwszym czytaniu. Mówię to z pełną świadomością i z pełną odpowiedzialnością za swoje słowa. Nie podzielam optymizmu, który pojawia się w niektórych środowiskach, że nie będzie w głosowaniu o prawie dotyczącym aborcji dyscypliny partyjnej. Powinna być dyscyplina partyjna w kierunku ochrony życia.

Zobacz: Nowy sondaż: DRAMATYCZNA sytuacja PO!

- Nie zgodzę się z panią. W partiach są politycy, którzy mają różne poglądy na temat aborcji i powinniśmy to uszanować.

- W takim razie politycy mają problem z obiektywnymi faktami. Aborcja to zabicie człowieka.

- Jak kobieta będzie chciała dokonać aborcji, to zrobi to w nielegalny sposób, a podziemie aborcyjne będzie kwitło.

- Były takie czasy, że niektórzy wyrażali opinie, że Żydzi i Cyganie nie byli ludźmi. Życie ludzkie nie jest kwestią opinii, to są fakty naukowe. Ludzi się nie zabija. Współczesnymi Żydami są dzieci z zespołem Downa, których się nie chroni, w przeciwieństwie do zdrowych dzieci.

- Przepisy, które pani popiera, narzucają Polkom konkretne rozwiązanie. Przecież żyjemy w wolnym, demokratycznym kraju. Część kobiet protestuje przeciwko pomysłom, z którymi pani się zgadza.

- Jeżeli ktoś będzie chciał kraść ze względu na swoją wolność wyboru, to należy zabronić kradzieży. Analogicznie jest z aborcją. Państwo ma chronić prawo do życia, do własności i wolności. Prawo do życia jest pierwsze. Jeżeli tego prawa nie ma, to wszystkie inne prawa upadają. Zabite dziecko nie ma żadnego wyboru. Feministki są dwulicowe. Nic nie mówiły o prawach kobiet, kiedy dziewczynka ocalała po aborcji, przez miesiąc umierała w szpitalu we Wrocławiu.