Jeszcze do niedawna Platforma Obywatelska zajmowała w sondażach drugą lokatę za PiS, tylko czasami dawała nieznacznie wyprzedzić się Nowoczesnej. Ale najnowsze wyniki sondażu przeprowadzonego na zlecenie SE.pl pokazują jasno - PO traci w oczach wyborców! Z sondażu przeprowadzonego w dniach 13-15 września przez Instytut Badań Pollster wynika, że gdyby wybory odbyły się w minioną niedzielę PO zajęła trzecie miejsce. Na Platformę Obywatelską postawiłoby jedynie 9 proc. wyborców!
A jak prezentują się wyniki pozostałych partii? Na pierwszym miejscu niezmiennie od miesięcy jest Prawo i Sprawiedliwość z poparciem 23 proc. Drugi wynik w badaniu uzyskała Nowoczesna - 15 proc. Natomiast Kukiz'15 może liczyć na 9 proc. poparcia. SLD zdobyło 6 proc., partia Razem i KORWiN po 4 proc., a PSL jedynie 2 proc. Aż 28 proc. głosujących jeszcze nie wie, na którą z partii oddałaby głos.
Czy na słaby wynik Platformy Obywatelskiej mogą mieć wpływ zawieruchy wokół tej neoliberalnej formacji? Niedawno z PO pożegnało się kilku polityków, a plotkuje się, że i Stefan Niesiołowski - jeden z czołowych polityków PO, chce odejść. Zdaniem eksperta prof. Rafała Chwedoruka jeśli PO chce poprawić swoje notowania, musi pozbyć się tych, których sposób uprawiania polityki się nie sprawdził: - PO mogła sobie pozwolić na Niesiołowskiego, gdy była wielką partią rządzącą. Gdy miała ważnych polityków i ekspertów, to mogła sobie pozwalać na polemistów, których polemiki nie zawsze stały na wysokim poziomie kultury politycznej. Teraz sytuacja PO jest zupełnie inna, partia ta musi rywalizować z Nowoczesną. Przeciwstawiać polityków poważnych, a skoro Niesiołowski był twarzą PO, a zakończyło się to polityczną katastrofą, to znaczy, że trzeba się zastanowić, czy ci którzy firmowali sobą PO powinni czynić to nadal. Skoro ta forma traktowania PiS, którą przedstawiał Stefan Niesiołowski, nie zapobiegła sukcesowi partii Jarosława Kaczyńskiego, to znaczy, że była nieskuteczna - powiedział w rozmowie z nami politolog.
Zdaniem eksperta tak słaby wynik Platformy to też efekt wewnętrznych sporów: - W ostatnich tygodniach PO borykała się z konfliktami wewnętrznymi. Jeśli się pogodzi to ma szansę przetrwać, a jak nie, to skończy jak SLD, które miało 10 proc. a którego działacze zachowywali się jakby mieli 40 proc. PO musi zakończyć konflikty wewnętrzne. Ale konflikty tam zaszły zbyt daleko - ocenia prof. Chwedoruk. I dodaje: - Mówiąc brutalnie kierownictwo PO musi wyrzucić wszystkich tych, którzy myślą w kategoriach innej partii niż PO. Lepiej być małą partią, ale sprawną, niż być rozdyskutowanym kawiarnianym klubem, bo wobec tak dużej siły PiS jak obecnie, miejsca na partię w stylu lat 90. nie ma.
Ale nie tylko konflikty wewnętrzne wpływają na gigantyczne kłopoty Platformy: - Ta rywalizuje o takich samych wyborców jak Nowoczesna. I jeśli poparcie urośnie Nowoczesnej, to spadnie Platformie i na odwrót. Trzeba pamiętać, że po nieudanych ośmioletnich rządach PO, partii będzie trudno wrócić do dawnego statusu. Musi się ona liczyć z tym, że jej poparcie będzie znacząco niższe niż wcześniej.
Badanie przeprowadzone przez Instytut Badań Pollster w dniach 13-15.09.2016 roku na próbie 1054 dorosłych Polaków. Maksymalny błąd oszacowania wyniósł około 3 proc.
Sprawdź: Sondaż dla SE.pl. Macierewicz najgorszym ministrem!