- Jednym z głównych zadań, a może nawet głównym zadaniem państwa, państwa jako organizacji, która jednoczy naród, jest ochrona bezpieczeństwa. Bezpieczeństwa w każdym wymiarze tzn. bezpieczeństwa zewnętrznego i bezpieczeństwa wewnętrznego - mówił Jarosław Kaczyński, który pojawił się na granicy polsko-białoruskiej.
Jak dodał, dziś mówi o bezpieczeństwie granic. - Rządy obecne, czyli rządy Zjednoczonej Prawicy, Prawa i Sprawiedliwości, stawiają tę sprawę jako priorytetową. Uważają, że realizacja tego zadania państwa jest dzisiaj czymś szczególnie ważnym, można powiedzieć tak ważnym, że jest to stawiane na pierwszym miejscu - mówił wicepremier.
Kaczyński dodał, że zupełnie inaczej podchodzono do kwestii bezpieczeństwa wcześniej, przed rządami Zjednoczonej Prawicy: - Jesteśmy zupełnym przeciwieństwem naszych poprzedników, którzy ograniczali polskie Siły Zbrojne, także siły o charakterze policyjnym różnych odmian, a w szczególności z jakąś niezwykłą konsekwencją, w tym wypadku konsekwencja nie była zaletą, redukowali polskie siły na wschód od Wisły, czyli na terenach, które były zawsze, w ciągu ostatnich dziesięcioleci, przynajmniej potencjalnie najbardziej zagrożone, i które według pewnych koncepcji wschodniej flanki NATO miały być po prostu opuszczone, oddane przeciwnikowi, a dopiero następnie miał być kontratak i ich odzyskanie - podkreślił wicepremier i prezes PiS.
Szef Prawa i Sprawiedliwości zapowiedział też, że planowane jest dalsze zabezpieczenia wschodniej granicy: - Mamy zamiar rozbudować ten tzw. mur wzdłuż granicy. On ma objąć wszystkie miejsca, gdzie go w tej chwili nie ma, a gdzie nie ma przeszkody wodnej, jak Bug. Bug też ma być dodatkowo zabezpieczony.