Jarosław Kaczyński

i

Autor: ART SERVICE Jarosław Kaczyński

Wygrana prezesa PiS

Kaczyński wygrał proces z Kuczyńskim. Poszło o katastrofę smoleńską

2022-12-16 18:32

Jarosław Kaczyński wygrał sprawę przeciwko Waldemarowi Kuczyńskiemu ws. wpisów na Twitterze. Były polityk Unii Demokratycznej obarczał Lecha Kaczyńskiego odpowiedzialnością za katastrofę smoleńską-informuje RMF 24. Oczywiście nie zgadzam się z orzeczeniem. Uważam je za próbę nałożenia mi plastra na usta. Nie uda się to. Walka o prawdę trwa - napisał przegrany na Twitterze.

Nauszenie dóbr osobistych. Wyrok jest nieprawomocny

Pełnomocnik prezesa PiS podkreślił, że chodziło o ochronę dóbr osobistych, a pozwanym był Waldemar Kuczyński - dawniej polityk Unii Demokratycznej i minister przekształceń własnościowych w latach 1990-1991 r. 

"Sprawa dotyczyła serii wpisów Pozwanego w portalu Twitter, w których W. Kuczyński przypisywał Ś.P. Panu Prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu sprawstwo lub współsprawstwo katastrofy smoleńskiej" - napisał w oświadczeniu przesłanym PAP Salus. Jak wskazał, chodziło o trzy wpisy z dyskusji Kuczyńskiego na Twitterze z 2021 roku odnoszące się do Lecha Kaczyńskiego. Wyrok jest nieprawomocny.

W pierwszym tweecie Kuczyński napisał o Lechu Kaczyńskim:

"Miał wszystkie złe cechy brata, tylko w wersji light. Pod tym względem był od niego normalniejszy. Był Sancho Pansą Jarka. I bez wątpienia jest jednym z współsprawców śmierci swojej i 95 osób. Nie powinien leżeć na Wawelu i być wynoszonym na pomniki". "Tam był TYLKO JEDEN TAKI CZŁOWIEK - Lech Kaczyński. I on proszony był przez pilota o decyzję, bo nie można lądować, nie tylko jej nie podjął, ale pilota zostawił pod presją Błasika. A wystarczyły dwa słowa +Pan decyduje+ i by żyli. LK to właściwie główny sprawca tej tragedii" - czytamy w drugim wpisie.

Również w trzecim tweecie Kuczyńskie stwierdził, że "Lech Kaczyński jest jednym z współsprawców tej tragedii".

"Do dyskusji pozostają tylko dwie sprawy, czy główny, czy wspierający i po drugie działający sam, czy z inspiracji brata. Tego nie wiemy, nie znając treści ich rozmowy" - napisał.

Salus podkreślił w oświadczeniu, że "sąd w ustnych motywach orzeczenia stwierdził, że Pozwany naruszył dobra osobiste w postaci kultu pamięci osoby zmarłej".

"Działania Pozwanego sąd określił jak bezprawne, nie mającą żadnego oparcia w faktach, w szczególności w ustaleniach jakichkolwiek organów powołanych do zbadania przyczyn Katastrofy Smoleńskiej". Prawnik dodał, że pozwany ma opublikować na Twitterze i przez trzy dni "przypiąć" do swojego profilu przeprosiny.

"Treść przeprosin: Przepraszam Pana Jarosława Kaczyńskiego za to, że w dniach 14 stycznia, 10 i 12 kwietnia 2021 r., na portalu Twitter, naruszyłem jego dobra osobiste, w postaci kultu pamięci osoby zmarłej, stwierdzając, iż Prezydent Lech Kaczyński jest sprawcą lub współsprawcą Katastrofy Smoleńskiej. Waldemar Kuczyński" - wskazał Salus.

To nałożenie plastra na usta. Walka o prawdę trwa

Sam Kuczyński natychmiast odniósł się na Twetterze, widzę w sieci, że sędzia przyznał rację Kaczyńskiemu, w sporze ze mną o współsprawczą rolę Lecha Kaczyńskiego w doprowadzeniu do katastrofy smoleńskiej. Oczywiście nie zgadzam się z orzeczeniem. Uważam je za próbę nałożenia mi plastra na usta. Nie uda się to. Walka o prawdę trwa - napisał. 

Marcin Kierwiński: "To że Ziobro nienawidzi się z Kaczyńskim, to jest dość oczywiste" [Raport Walczaka]
Sonda
Kto jest lepszym politykiem: Ziobro czy Kaczyński?