Kolejnym przystankiem w objeździe po Polsce prezesa PiS był Kórnik (woj. wielkopolskie). Lider PiS swoje wystąpienie rozpoczął od – jak ocenił – obecnie najbardziej emocjonującej kwestii węgla. Zwrócił uwagę, że kilka miesięcy temu ogłoszono embargo na rosyjski węgiel, a do jego szybkiego wprowadzenia wzywał m.in. szef PO Donald Tusk.
Kaczyński - Węgla nie zabraknie
Zaznaczył, że zakup węgla nie jest prostą sprawą, ale spółki działają i węgiel jest kupowany w dużych ilościach. – W tej chwili tych zamówień, w różnych miejscach na świecie, jest tyle, że tego węgla wystarczy – podkreślił. Powiedział też , że przy zakupie węgla jest „wąskie gardło”, którym są porty. – Ich moc przeładunkowa jest duża i ciągle rośnie, ale ogromna część nabrzeży tych portów została sprzedana. Kto jest sprzedał? Myśmy je sprzedali? Nie! Sprzedała je Platforma Obywatelska – wskazywał szef PiS.
– Nikt nie będzie siedział w zimnym mieszkaniu dlatego, że nie ma węgla – powiedział Kaczyński. - Będziemy prowadzili dalsze działania także zmierzające do tego żeby te prawie 8 tysięcy składów węglowych, które są w Polsce w pewnym momencie musiało obniżyć ceny”. – Jeśli będzie duża ilość węgla dostarczana na rynek, no to wtedy automatycznie ceny są obniżane.
Polecany artykuł:
Na zbożu rolnicy nie stracą
Prezes PiS poruszył też temat zboża. Zaznaczył, że ukraińskie zboże ma tylko przejeżdżać przez Polskę. – A wszystkie te wieści o tym, że tu są jakieś znaczące ilości zboża w mieszalni pasz, czy w innych miejscach, są po prostu wieściami nieprawdziwymi, ale ciągle się to głosi – mówił. – Nikt nie straci, wszyscy rolnicy sprzedadzą swoje zboża po naprawdę bardzo przyzwoitych cenach, nawet jeśli uwzględnić inflację – podkreślał.
Kaczyński w Kórniku - Już mi niewiele zostało
Gdy Kaczyński zbliżał się do końca swojego przemówienia, z sali rozległy się okrzyki: Niech żyje PiS, niech żyje PiS. — Niech żyje, niech żyje, ale dajcie mi dokończyć — odpowiedział Jarosław Kaczyński. — Choć do 100 lat już mi niewiele zostało, czasem mi śpiewają 100 lat, to jeszcze tu do was przyjadę — zapewnił.