Wyraźne wskazówki po wtorkowej rekonstrukcji rządu trafiły w środę do posłów PiS. "Zmiany w rządzie to efekt kompromisu między prezydentem a PiS. Pewien wpływ na szefa MON-u miał również prezydent. (.) To jest dość głęboka rekonstrukcja. Wynika ona z obecnych potrzeb, celów rządu. Trzeba trzymać kciuki i życzyć powodzenia. Jest duża szansa, że damy radę. Bardzo należy podziękować wszystkim tym, którzy dotychczas pracowali w rządzie, ponieważ wiele dobrego zostało zrobione. Ale jednocześnie wiemy, że przed Radą Ministrów, przed Zjednoczoną Prawicą i przed Polską nowe zadania i nowe wyzwania" - to fragment przekazu, do którego dotarliśmy.
Tymczasem Pałac Prezydencki odbija piłeczkę i winę za dymisję szefa MON zrzuca na PiS. - Minister Antoni Macierewicz został odwołany dzięki woli kierownictwa PiS i premiera - powiedział nam prezydencki doradca prof. Andrzej Zybertowicz (64 l.).
Zobacz: Tak Jarosław Kaczyński PRZYWITAŁ Macierewicza na miesięcznicy [WIDEO]