Na konwencji wyborczej Prawa i Sprawiedliwości z 23 lutego 2019 roku padło wiele deklaracji. Jedną z nich, która wzbudziła największe zainteresowanie była obietnica wprowadzenia 500 plus na pierwsze dziecko już od lipca tego roku. Kolejna zakłada wypłacenie dodatkowej emerytury dla wszystkich emerytów [O wszystkich obietnicach złożonych przez Kaczyńskiego pisaliśmy w tym artykule]. Tuż po zakończeniu konwencji PiS w sieci zawrzało. Pojawiły się głosy chwalące jak i te, które krytykowały przedstawiony program rządu. Politycy opozycji nie kryli swego niezadowolenia. Wśród tych wszystkich komentarzy na uwagę zasługuje komentarz Tomasz Siemoniaka (51 l.), polityka PO i byłego ministra obrony narodowej.
Obietnice Kaczyńskiego porównanie do kradzieży darów z PCK
Tomasz Siemoniak w komentując obietnice wyborcze PiS - szczególnie te dotyczące 500 plus na każde dziecko i 13 emeryturę - przypomniał aferę PCK, którą na początku lutego 2019 opisała "Gazeta Wyborcza". Skąd to skojarzenie? Otóż Siemoniak uznał, że przedstawiony program PiS to kradzież niedawnych pomysłów PO.
- Do tej pory działacze PiS zabierali odzież z kontenerów PCK i żywność z paczek dla ubogich. Teraz zabierają pomysły z programu PO" - napisał były szef MON.
Uwagę Siemoniaka poparła Joanna Kluzik-Rostkowska z PO (55 l.), która również przypomniała, że ofertę 500 plus na pierwsze dziecko i dodatkową emeryturę zgłaszała jej partia w kwietniu 2018 roku.