- Rozpocznę od złej informacji, szczególnie dla tych, którzy albo życzą premierowi Kaczyńskiemu szybkiej politycznej emerytury, albo, co już jest wyjątkowo obrzydliwe i takim swoistego rodzaju moralnym barbarzyństwem, rozpuszczają różnego rodzaju informacje poprzez taką szeptankę, przez wrzucanie wyjątkowo paskudnych, załganych informacji nt. stanu zdrowia Jarosława Kaczyńskiego - mówił oburzony szef MSWiA Joachim Brudziński w TVN24. I dodał, że prezes PiS ma jedynie problemy z kolanem, a spekulacje o jego rzekomym leczeniu onkologicznym są nieprawdziwe. - Już w wakacje ubiegłego roku byłem pytany o to, czy to prawda, że Jarosław Kaczyński jest w klinice onkologicznej w Bydgoszczy. Wczoraj dowiedziałem się, właśnie z takiej paskudnej szeptanki, że rzekomo jest w klinice onkologicznej w Gliwicach. Mogę powiedzieć tylko tyle: Jarosław Kaczyński rzeczywiście ma problem z kolanem. To kolano go boli, pracują nad tym kolanem wybitni ortopedzi, ale na polityczną emeryturę się nie wybiera - zaznaczył Brudziński i dodał, że na tym etapie nie ma mowy o operacji. Z kolei szef gabinetu premiera Marek Suski (60 l.) powiedział wczoraj, że ostatni raz widział się z prezesem PiS, zanim ten udał się na zabieg. Tymczasem politycy PO apelują o to, aby ujawnić dokładny stan zdrowia Kaczyńskiego. - Wtedy nie byłoby żadnych plotek, spekulacji. Politycy, którzy rządzą krajem, powinni ujawniać swój stan zdrowia. I to powinno dotyczyć także Jarosława Kaczyńskiego. Opinia publiczna ma prawo wiedzieć, co się dzieje ze zdrowiem, ze stanem psychicznym i fizycznym posłów, ale i ludzi władzy - komentuje poseł Borys Budka (40 l.) z PO.
Kaczyński nie ma raka
2018-05-24
10:55
Jest z prezesem w ciągłym kontakcie i jako jeden z nielicznych polityków PiS zna całą prawdę o stanie zdrowia Jarosława Kaczyńskiego (69 l.)! Mowa o Joachimie Brudzińskim (50 l.), który przecina krążące plotki o tym, że Kaczyński miałby rzekomo leczyć się w klinice onkologicznej! I w ostrym tonie ocenia tych, którzy je rozpowszechniają: - To barbarzyństwo - mówi.