W Sejmie X kadencji pracują aż trzy komisje śledcze. Jarosław Kaczyński zeznawał już przed tą, która wyjaśnia sprawę Pegasusa. Dzisiaj będzie pytany o wydarzenia z wiosny 2020 roku, kiedy z powodu pandemii koronawirusa planowano przeprowadzenie wyborów prezydenckich wyłącznie w korespondencyjnej formie. - Przesłuchanie Jarosława Kaczyńskiego jest absurdem, to czysta hucpa i zemsta polityczna! - grzmi członek komisji Przemysław Czarnek, stając w obronie lidera swojego obozu. Tymczasem Dariusz Joński zapewnia, że chodzi tylko o fakty. - Przesłuchanie prezesa będzie dopełnieniem prawdy o wyborach kopertowych. Mam wiele pytań do niego. Choćby dlaczego wyrzucono w błoto 100 mln zł?! Chcemy poznać prawdę o tych wyborach – mówi szef komisji. Joński do końca maja chce skończyć pisanie raportu. Dokument w czerwcu byłby już przyjęty przez komisję. Będą też wnioski do prokuratury. Profesor Tomasz Nałęcz (75 l.), który dwie dekady temu prowadził pracę komisji ds. afery Rywina, uważa, że Joński dobrze wywiązał się ze swojego zadania. - Tej komisji udało się zdecydowanie najwięcej ustalićj. W naturalny sposób kończy więc swoje prace po zebraniu solidnego materiału dowodowego. - podkreśla doświadczony polityk
Joński szykuje pytania dla prezesa PiS
Kaczyński na celowniku kolejnej komisji. Polityczna zemsta, czy szansa na prawdę o wyborach korespondencyjnych?
2024-05-24
4:56
Prezes PiS wezwany przez kolejną komisję śledczą. Tym razem Jarosław Kaczyński (75 l.) będzie mówił o wyborach korespondencyjnych. - Mam do niego wiele pytań – mówi nam przewodniczący komisji Dariusz Joński (45 l.) z KO. Ale Przemysław Czarnek (47 l.) nie wierzy w szczerość intencji politycznych konkurentów. - Chodzi im wyłącznie o zemstę – twierdzi poseł PiS.
Wieczorny Express - prof. Tomasz Nałęcz