Kaczyński broni ministra Czarnka
Prezes PiS Jarosław Kaczyński kontynuuje przedwyborczy objazd kraju. W sobotę spotkał się z mieszkańcami Nysy.
"My tego pojęcia naród, którego lewica nie lubi, nie boimy się. My chcemy narodowi polskiemu służyć. I dlatego prowadzimy politykę, która w naszym najgłębszym przekonaniu temu narodowi służy także w innych dziedzinach".
Kaczyński powiedział, że szef MEiN Przemysław Czarnek jest "szczególnie ostro atakowany." "I naprawdę, to nie jest przypadek. Pan minister walczy o to, (...) by polskiej oświacie przywrócić charakter oświaty, która służy wspólnocie, czyli służy narodowi, która ma wychowywać nowoczesnych ludzi, nowoczesnych Polaków, ale to oznacza także, że nowoczesnych polskich patriotów i jednocześnie ludzi, którzy nie dadzą się ogłupić" - ocenił szef PiS.
Polecany artykuł:
Prezes PiS o chrześcijaństwie
Kaczyński stwierdził, że dziś na świecie jest ofensywa głupoty i szaleństwa. "Ta wielka ofensywa ideologiczna, która ma zupełnie zmienić charakter już nie tylko ludzkości, ale także człowieka" - dodał. W jego ocenie ma ona odrzucić "ogromny bagaż kultury, który został zgromadzony w ciągu ostatnich tysiącleci."
"I także coś, coś co przynajmniej w naszej strefie jest podstawą, fundamentem, skałą, na której zbudowany jest ten fundament - a tą skałą jest chrześcijaństwo" - podkreślił.
"W Polsce nie ma żadnego innego systemu wartości powszechnie znanego, niż ten, który wyrasta z chrześcijaństwa. Z jednej strony jest ten system i powtarzam, mogą go przyjmować i powinni go oczywiście przyjmować - na tym polega m.in. wiara - wierzący, ale równie dobrze mogą go przyjmować już bez tej podstawy religijnej niewierzący. Bo po drugiej stronie (...) jest po prostu nihilizm" - powiedział Kaczyński.
Stwierdził, że nihilizm może zniszczyć Polskę, "jeżeli będziemy pozwalali na jego rozwój".