Józef Oleksy nie żyje. Były premier Polski zmarł po długoletniej walce z nowotworem. Od dziewięciu lat zmagał się z chorobą nowotworową. Zaczęło się od raka prostaty, potem nastąpiły przerzuty na kręgosłup. Oleksy otwarcie przyznawał, że był przygotowany na swoją śmierć już od dawna. Sam zaplanował swoją ostatnią drogę. - Na moim pogrzebie ma nie być ckliwo. Sam nagram przemówienie! Bo, co wyjdzie mi ktoś i będzie pieprzył nieszczerze? - mówił Oleksy.
Przeczytaj też: Józef Oleksy wyznał szczerze: MÓJ CZAS się SKOŃCZYŁ! Co teraz?!
Były premier wyznawał, że nie wierzył lekarzom, którzy przekonywali go, że wszystko będzie dobrze. - Lekarze mówią, że jest dobrze. Ja im nie wierzę. Nie wiem, kiedy z tego wyjdę i czy w ogóle wyjdę - powtarzał Oleksy.
Zobacz też: Józef Oleksy tak się ZMIENIAŁ: kiedyś okrągła buzia, dziś wychudła i zmęczona twarz [DUŻO ZDJĘĆ]
Józef Oleksy trafił do warszawskiego Centrum Onkologii na warszawskim Ursynowie 2 stycznia. W tych trudnych chwilach była przy nim jego żona Maria Oleksy. Kilka tygodni temu w rozmowie z "Super Expressem" wyznawał, że chciałby jeszcze trochę dla niej pożyć. - Maria to cudowna kobieta, którą kocham ponad wszystko. Mówi do mnie Józeczku albo Ziutku. Nie wyobrażam sobie bez niej życia. To dla niej chce się żyć. Bardzo ją kocham - wyznał Oleksy.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail