Joanna Schmidt: Jestem polityczną dziewicą

- Jako kanclerz wyższej uczelni jeździłam na różne konferencje, budowałam kontakty. Tak poznałam Ryszarda Petru i Pawła Rabieja, którzy tworzyli Nowoczesną. W kwietniu zadzwonili do mnie i powiedzieli, że szukają osoby, która zna się na edukacji, widzi mankamenty obecnego systemu i opowie o nich na ich kongresie założycielskim. Zgodziłam się. Od razu jednak powiedziałam, że jestem dziewicą polityczną i że nie chcę mieć z polityką nic wspólnego. Ryszard Petru powiedział: OK, wystąpienie na kongresie, uścisk dłoni po i się nie widzimy - mówiła ponad rok temu w wywiadzie dla "Głosu Wielkopolskiego" Joanna Schmidt. Jak się niedługo później okazało, romans z polityką ją jednak na tyle wciągnął, że postanowiła się zaangażować o wiele bardziej w budowanie partii Ryszarda Petru. Została wiceszefową klubu i jedną z najbardziej zaufanych osób lidera Nowoczesnej. - O ich wielkiej przyjaźni mówi się w Sejmie od dłuższego czasu. Joanna Schmidt poznała Ryszarda Petru, kiedy ten objeżdżał Polskę podczas kampanii wyborczej. Od razu się polubili - mówi nam jeden z posłów Nowoczesnej. Na swojej stronie internetowej Joanna Schmidt chwali się trójką dzieci: Anną (13 l.), Agatą (10 l.) i Adamem (7 l.). Ale o mężu Pawle nic już nie wspomina. - Prawdopodobnie oboje są w trakcie rozwodu lub już się rozwiedli - mówi nam nasz informator. Chcieliśmy skontaktować się z Joanną Schmidt w tej sprawie, ale nie odbierała od nas wczoraj telefonu. - Myślę, że żona pana Petru nie będzie zadowolona z tego wyjazdu. Zdjęcie mówi samo za siebie, a w Sejmie również różne głosy na temat tej dwójki chodzą - mówi nam posłanka Krystyna Pawłowicz (65 l.) z Prawa i Sprawiedliwości.

ZOBACZ: Zagadka zdjęcia Ryszarda Petru i Joanny Schmidt w samolocie rozwiązana!