Nowym premierem Wielkiej Brytanii będzie Liz Truss z Partii Konserwatywnej. "Ponad połowa wyborców odwróciła się od torysów"

Liz Truss nowym premierem Wielkiej Brytanii

Sondaże wskazywały, że większe szanse na objęcie stanowiska po Borisie Johnsonie miała Liz Truss. I to ona zostanie nowym premierem Wielkiej Brytanii. Podczas kampanii wyborczej polityczka deklarowała, że postawi na wolny rynek oraz osobistą inicjatywę Brytyjczyków. Wskazywała również na potrzebę zwiększenia wydajności pracy, przez co komentatorzy sugerują, że Truss planuje reformę praw pracowniczych i zmniejszenie ochrony zatrudnienia. 

W trakcie kampanii szefowa dyplomacji obiecywała wyborcom obniżenie podatków. Przeciwne stanowisko prezentował natomiast drugi kandydat na stanowisko premiera - Rishi Sunak. Jego zdaniem taki krok jest w obecnej sytuacji nieodpowiedzialny i przyczyni się do napędzenia inflacji. Sunak starał się wykreować podczas kampanii na dojrzałego polityka, który nie opowiada ekonomicznych "bajek” i ostrzegał, że należy przygotować się na trudne czasy. Według komentatorów, taka strategia nie przyniosła politykowi jednak popularności. 

ZOBACZ TAKŻE: Śledztwo w sprawie imprez na Downing Street. Boris Johnson próbował mataczyć?

Kim jest Liz Truss?

Liz Truss to brytyjska polityk, członkini Partii Konserwatywnej. Liz Truss, a właściwie Elizabeth Mary Truss urodziła się 26 lipca 1975 roku w Oksfordzie na terenie Anglii, jako córka Johna Kennetha i Priscilli Mary Truss. Jest mężatką, ma dwie córki.

Od 2021 jest ministrem spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii, od 2010 posłanką do Izby Gmin. W latach 2014–2016 pełniła funkcję ministra środowiska, żywności i spraw wsi w gabinecie Davida Camerona. Od lipca 2016 do czerwca 2017 była ministrem sprawiedliwości i Lordem Kanclerzem, od 11 czerwca 2017 do 24 lipca 2019 głównym ministrem skarbu państwa w gabinecie Theresy May. Od 24 lipca 2019 do 15 września 2021 ministrem handlu międzynarodowego w gabinecie Borisa Johnsona. Od 2019 roku jest ministrem ds. kobiet i równości. 10 lipca 2022 roku ogłosiła swoją kandydaturę na przewodniczącą Partii Konserwatywnej. Wygrała i zostanie nowym premierem Wielkiej Brytanii.

Wcześniej pisaliśmy:

Liz Truss i Rishi Sunak. Kandydaci wiedzieli, że staną przed wielkim wyzwaniem

- W tym wyścigu Rishi Sunak przyjął rolę osoby przypominającej, że dla zdrowia trzeba jeść wszystkie warzywa. Jest trochę jak surowy dyrektor szkoły. Z kolei Liz Truss mówi im, to, co chcą usłyszeć: obniżę podatki, wszystko będzie w porządku - mówił Jack Kessler, publicysta dziennika Evening Standard w rozmowie z korespondentem Polskiego Radia. 

Dziennikarz zwracał również uwagę, że niezależnie od wyników wyborów, zwycięzca stanie przed ogromną liczbą problemów. - Spadający standard życia. Strajki. Długie kolejki w służbie zdrowia, cięcia funduszy na edukację - wyliczał Jack Kessler. Priorytetem stanie się stworzenie mechanizmu, który osłabi kryzys związany z rosnącymi cenami życia. 

Według wielu ekspertów, nowy premier będzie sprawował urząd przez krótki czas. - Połowa wyborców w 2019 r. już odwróciła się od torysów - zwracał uwagę politolog Matthew Goodwin. - Tylko 6 proc. osób w wieku 18-24 lata chce na nich głosować w następnych wyborach - wskazał. 

ZOBACZ TAKŻE: Tak w Rosji zareagowali na dymisję Borisa Johnsona. Szokujące słowa o Polsce