Johnson ostrzega Ukrainę. Negocjacje z Putinem jak z krokodylem
Boris Johnson odważnie odniósł się do negocjacji z rosyjskim władcą i ostrzegł władze ukraińskie, że trudno będzie wynegocjować porozumienie pokojowe z przywódcą, który jest tak niewiarygodny.
- Jak można negocjować z krokodylem, gdy ma on twoją nogę w paszczy - oto trudność, z jaką borykają się Ukraińcy. Bardzo trudno jest wyobrazić sobie, jak Ukraińcy mogą teraz negocjować z Putinem, biorąc pod uwagę jego oczywisty brak dobrej woli - mówił Johnson dziennikarzom towarzyszącym mu w drodze do Indii, gdzie w czwartek (22.04) rozpocznie dwudniową wizytę.
Zdaniem brytyjskiego premiera, Władimir Putin może podjąć negocjacje tylko wtedy, gdy zdobędzie silną pozycję na Ukrainie, ale wtedy rosyjski przywódca może podjąć próbę ponownego ataku na stolicę kraju, Kijów. Jeśli chodzi o stronę ukraińską, to Johnson uważa, że prezydent Wołodymyr Zełenski chciałby, aby wojska rosyjskie zostały wycofane ze wschodniej Ukrainy, ale zdaniem brytyjskiego premiera, mógłby on rozważyć rozmowy na temat Krymu, który został anektowany przez Rosję w 2014 roku.
Podkreślił jednak, że to naród ukraiński powinien decydować o swojej przyszłości. "Nic nie powinno być decydowane o Ukrainie bez Ukrainy" - powiedział.
Johnson wzywa do humanitarnego traktowania brytyjskich jeńców
Boris Johnson wezwał w środę (20.04) wezwał również Rosję do humanitarnego traktowania Brytyjczyka Aidena Aslina, który służąc w ukraińskiej armii, został schwytany przez wojska rosyjskie. Podkreślił, że nie jest najemnikiem, tylko członkiem regularnych sił zbrojnych.
Mężczyzna walczył w obronie Mariupola, gdzie następnie miał trafić do niewoli. Następnie do sieci trafiły zdjęcia, na których widać 28-latka po aresztowaniu. Aslin ma na rękach kajdanki. Jest posiniaczony i ma opuchniętą twarz. Widać też na niej ślady po biciu.