Choć początkowo liderzy największych frakcji deklarowali, że w miejsce Czarneckiego poprą innego kandydata PiS na stanowisko wiceszefa europarlamentu, którego uzgodni frakcja Europejskich Konserwatystów i Reformatorów to wyniki głosowania wskazują, że wielu eurodeputowanych głosowało wbrew linii wyznaczonej przez szefów partii. Wpływ na to mogły mieć właśnie działania europosłów PO, którzy gorąco namawiali do sprzeciwu względem tej kandydatury.
Wybrany Z. Krasnodebski. 30 głosów ponad progiem wyboru. pic.twitter.com/zoT0XoYlad
— Dariusz Sobkow (@dareksobkow) 1 marca 2018
Jak skomentował wyniki głosowania nowy wiceprzewodniczący: - Gdyby nie próby oczerniania mnie za plecami i szukania świadectw, jakobym był faszysta i miał radykalne poglądy, ten wynik byłby inny. Wbrew rozpaczliwym wysiłkom totalnej opozycji jesteśmy w stanie w Unii wygrywać. Jak dodał jednak ze smutkiem: - Chciałem wyrazić ubolewanie, że w ogóle doszło do tego głosowania. Zawsze będę uważał, że to, co się stało w odniesieniu do Ryszarda Czarneckiego, było przekroczeniem reguł i stosowaniem podwójnych standardów.
Wyniki głosowania skomentował były wiceprzewodniczący:
PE,Bruksela: na briefingu z prof.Legutko i ze mną Z. Krasnodębski podkreślił, że podtrzymuje swój pogląd wyrażony w zeszłym roku na TT, że Tusk powinien wziąć obywatelstwo niemieckie. Mamy konsekwentnego nowego wiceszefa PE. pic.twitter.com/3eJBs9Dewm
— Ryszard Czarnecki (@r_czarnecki) 1 marca 2018
Zobacz także: Krasnodębski za Czarneckiego. Ważna deklaracja Schetyny