- Prokuratura Krajowa prowadzi śledztwo dotyczące nieprawidłowości w zarządzaniu Funduszem Sprawiedliwości w latach 2016-2023.
- Michał Woś, były wiceminister sprawiedliwości, jest oskarżony o działanie na szkodę Funduszu Sprawiedliwości, co miało doprowadzić do szkody w wysokości 25 milionów złotych.
- Akt oskarżenia przeciwko Michałowi Wosiowi liczy 248 stron i zawiera wniosek o ujawnienie 522 dowodów oraz przesłuchanie 33 świadków.
- Za zarzucane czyny Michałowi Wosiowi grozi kara od 1 roku do 10 lat pozbawienia wolności.
Prokuratura Krajowa wskazuje, że śledztwo dotyczy okresu od 1 stycznia 2016 r. do bliżej nieustalonego dnia 2023 r. Działania śledczych koncentrowały się na urzędnikach resortu sprawiedliwości odpowiedzialnych za "zarządzanie, rozdysponowanie i rozliczenie rozdysponowanych środków finansowych pochodzących z Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej – Funduszu Sprawiedliwości".
Jedną z osób objętych zarzutami jest Michał Woś, były polityk Solidarnej Polski, obecnie PiS. Woś, bliski współpracownik Zbigniewa Ziobry (ówczesnego ministra sprawiedliwości), pełnił funkcję wiceministra w kierowanym przez niego resorcie.
Zarzuty wobec Michała Wosia
Z ustaleń śledczych wynika, że w okresie od 29 września 2017 r. do 15 lutego 2018 r. Michał Woś, jako osoba upoważniona do dysponowania Funduszem Sprawiedliwości, miał działać w celu osiągnięcia korzyści osobistych i politycznych. Prokuratura zarzuca mu doprowadzenie do wyrządzenia szkody w wysokości 25 milionów złotych. Według prokuratury, działania te miały ograniczyć dostęp do środków funduszu osobom uprawnionym.
Michał Woś mocno odpowiada na oskarżenia pod jego adresem: "Nie boję się żadnego więzienia"
Postępowanie wobec Michała Wosia stanowi wyodrębnioną część szerszego śledztwa dotyczącego sposobu rozdysponowania środków Funduszu Sprawiedliwości. Decyzja o wyłączeniu materiałów wobec posła zapadła 31 lipca 2025 r., po wcześniejszym wszczęciu głównego śledztwa 19 lutego 2024 r. Akt oskarżenia liczy 248 stron, a prokurator wniósł o ujawnienie 522 dowodów i przesłuchanie 33 świadków.
W komunikacie Prokuratury Krajowej wskazano, że zarzuty oparto na przepisach obowiązujących przed nowelizacją z 23 października 2023 r. Czyn zarzucany Michałowi Wosiowi jest zagrożony karą od 1 roku do 10 lat pozbawienia wolności. Skierowanie sprawy do sądu było możliwe po uzyskaniu zgody Sejmu na pociągnięcie posła do odpowiedzialności karnej.
