Obecnie posłowie zarabiają ponad 12 tys. zł. Do tego mają liczne przywileje. I co rusz pojawiają się żądania podwyżek. Wielokrotnie domagał się ich między innymi parlamentarny celebryta Ryszard Kalisz (58 l.). Najwyraźniej podobnego zdania jest marszałek Sejmu Radosław Sikorski. Mówił o tym na niedawnej komisji regulaminowej. I porównywał zarobki polskich parlamentarzystów z niemieckimi. - Oczywiście, Niemcy są krajem bogatszym od Polski, ale nawet trzymając się odpowiednich proporcji, uważam, że powinniśmy posiadać przynajmniej połowę ich środków czy też uprawnień przysługujących tamtejszym posłom. Pensja niemieckiego parlamentarzysty waha się pomiędzy 6 a 8 tys. euro miesięcznie, czyli pomiędzy 24 a 32 tys. zł - cytuje słowa Sikorskiego portal Wpolityce.pl, twierdząc, że zarobki polskich posłów miałyby wzrosnąć nawet o 5-6 tys. zł.
Według informacji "Super Expressu" w czasie opisywanej komisji Sikorski argumentował, że podwyżki są zasadne, bo posłowie nie mieli ich od dawna. - Były różne prognozy i propozycje. Część osób twierdziła, że trzeba zmienić systemowo rozliczanie się parlamentarzystów np. z ryczałtu samochodowego. Trzeba się nad tym zastanowić - dodaje nasz rozmówca.
Kiedy posłowie mogą dostać podwyżki? - Marszałek nie ma mocy sprawczej, aby podwyższać uposażenie posłów. Te kwestie regulowane są ustawowo. Na chwilę obecną żadne decyzje w tej sprawie nie były podejmowane - odpowiada dyplomatycznie Małgorzata Ławrowska, rzecznik marszałka Sejmu. Ale to właśnie teraz szykowany jest budżet Sejmu na 2016 rok. I podwyżki mogą zostać w nim uwzględnione.