- Jarosław Kaczyński podczas miesięcznicy smoleńskiej nazwał naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony "atakiem na Polskę", podkreślając, że nie jest to przypadek.
- W odpowiedzi na incydent Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych (RSZ) uruchomiło procedury obronne, monitorując i neutralizując potencjalne zagrożenia.
- Część dronów, które wtargnęły w polską przestrzeń powietrzną, została zestrzelona, a służby poszukują miejsc ich upadku.
- Kaczyński wyraził nadzieję na jedność w obliczu zagrożeń i potępił protesty zakłócające obchody miesięcznicy smoleńskiej.
Jarosław Kaczyński zabrał głos w środę, 10 września, podczas uroczystości upamiętniających katastrofę smoleńską na placu Piłsudskiego w Warszawie. Jego wystąpienie było zakłócane przez grupę protestujących, skandujących hasło „kłamca”. W odpowiedzi na te protesty, prezes PiS stwierdził, że w momencie, gdy naród potrzebuje jedności, osoby sprzeciwiające się obchodom miesięcznicy są „jeszcze bezczelniejsze niż zwykle”. Prezes PiS zasugerował, że protestujący „widzą w tych rakietach, w tych dronach rzuconych przeciw Polsce wsparcie dla siebie. Są po prostu po tamtej stronie”.
Lider PiS wyraził nadzieję, że „skończy się ta wielka zdrada, skończy się ta ohyda, którą tutaj widzimy”. Podkreślił, że dąży do sytuacji, w której „będziemy mogli tutaj spokojnie czcić pamięć poległych w Smoleńsku, ale będziemy przede wszystkim zjednoczeni w walce o naszą niepodległość, naszą suwerenność, w walce o to, żeby w Polsce był pokój”.
- Mam nadzieję, wierzę głęboko, że ten czas już się kończy. (...) Że skończy się ta wielka zdrada, skończy się ta ohyda, którą tutaj widzimy, że będziemy mogli tutaj spokojnie czcić pamięć poległych w Smoleńsku, ale będziemy przede wszystkim zjednoczeni w walce o naszą niepodległość, naszą suwerenność, w walce o to, żeby w Polsce był pokój - mówił.
Jarosław Kaczyński o dronach
W kontekście naruszenia przestrzeni powietrznej, Jarosław Kaczyński jednoznacznie stwierdził, że „wielokrotne naruszenie przez rosyjskie drony polskiej przestrzeni powietrznej, do którego doszło dziś w nocy, jest atakiem na Polskę”. Dodał, że „to już nie jest przypadek w żadnym wypadku, to nie jest coś, co można by przypisać jakimś nieprzewidzianym działaniom, to jest po prostu atak”.
Drony nad Polską. Co z artykułem 5. NATO? Nawrocki mówi o artykule 4. NATO
Reakcja Dowództwa Operacyjnego RSZ
Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych (RSZ) potwierdziło w komunikacie, że w nocy, podczas ataku Rosji na terytorium Ukrainy, polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez drony. W odpowiedzi na to zdarzenie, Dowódca Operacyjny RSZ natychmiast uruchomił procedury obronne. Polskie i sojusznicze środki radiolokacyjne monitorowały kilkanaście obiektów, a w stosunku do tych, które mogły stanowić zagrożenie, podjęto decyzje o ich neutralizacji. Część dronów, które wtargnęły w polską przestrzeń powietrzną, została zestrzelona.
Dowództwo Operacyjne RSZ poinformowało, że trwają poszukiwania i lokalizacja miejsc możliwych upadków zestrzelonych obiektów. Podkreślono, że sytuacja jest na bieżąco monitorowana, a polskie i sojusznicze siły i środki pozostają w pełnej gotowości do dalszej działalności. Incydent ten podkreśla potrzebę stałego monitorowania i reagowania na zagrożenia w przestrzeni powietrznej, szczególnie w kontekście trwającego konfliktu na Ukrainie.
W naszej galerii zobaczysz jeden z dronów zestrzelonych przez polskie wojsko:
