Kaczyński spędzi święta w SAMOTNOŚCI? Wiemy, jak by wyglądały

W sobotę rzecznik rządu Piotr Muller zachęcał Polaków, by ci spędzili święta w zaciszu swoich domów. – Chcę zaapelować już dzisiaj, aby to były spotkania w gronie małych rodzin. Tych, z którymi mieszkamy – mówił cytowany przez PAP poseł PiS. Muller podkreślał też, że redukcja kontaktów w okresie świąt Bożego Narodzenia jest sprawą fundamentalnie ważną dla zapobiegnięcia dalszego rozwoju pandemii.

Jarosław Kaczyński jest przez wielu nazywany najskuteczniejszym politykiem III RP, ale pozycję tę wypracował nigdy nie zakładając własnej rodziny. Trąci więc gorzką ironią fakt, że prezes PiS we wrześniu 2019 podkreślający, że „rodzinę widzimy tak: jedna kobieta, jeden mężczyzna, w stałym związku i ich dzieci - to jest rodzina”, teraz - sam jej pozbawiony - święta może spędzić sam. 

O to, jak mogą wyglądać samotne święta Jarosława Kaczyńskiego zapytaliśmy się psychologa społecznego prof. Zbigniewa Nęckiego. – Od strony psychologicznej, święta to wydarzenie ogromnej wagi. To taki rodzynek w cieście codziennego życia generujący prospołeczne i altruistyczne emocje – mówi nam ekspert. – Dlatego samotne święta dla każdego są smutnym i przykrym doświadczeniem. Czy mówimy o prezesie, czy o jego woźnym – tłumaczy.

Jak ta świąteczna melancholia może wpłynąć na człowieka? Profesor zaczyna wyliczać – Pojawiają się uczucia dyskomfortu, niepowodzenia i klęski, a te z kolei prowadzą do frustracji. W skrajnych przypadkach, te destrukcyjne emocje mogą przerodzić się w nastroje skrajnie depresyjne – ostrzega profesor.

– To wszystko może popychać do dokonywania złych uczynków – stawia przykrą diagnozę prof. Nęcki. Otóż badania wskazują na to, że samotność i frustracja często łączą się z agresją. – Gdy do takiego człowieka przyjdzie się za późno, to zostaje w nim tylko gorycz i smutek odpychające innych ludzi. A tego nikomu nie życzymy – wyznaje z troską nasz ekspert.

Zapytaliśmy się także profesora, jaką rolę w samotnym życiu rodzinnym prezesa PiS odgrywają jego pocieszne kotki – Fiona oraz Czaruś. Prof. Nęcki chwali sympatię Kaczyńskiego, jaką darzy zwierzęta. - Miłość do zwierząt jest szlachetna i dobra – mówi ekspert. Ale tu, jak we wszystkim w życiu, zaleca umiar. – Żywe zwierze może dla niektórych być zastępstwem człowieka. Są nawet poszlaki, że wielka sympatia do zwierząt łączy ze sobą niechęć do ludzi. – ostrzega profesor. 

Na całe szczęście, prezes może zawsze liczyć na swoich partyjnych kolegów, którzy złożą życzenia. - Premier jest samotny, ale nie jest sam - mówią nam źródła w partii PiS. - Jarosław Kaczyński zawsze może liczyć na wsparcie swoich partyjnych przyjaciół, nie tylko na polu codziennej politycznej współpracy, ale także w zapewnieniu potrzebnego wsparcia. Poza tym, prezes ma jeszcze bratową oraz jej rodzinę, toteż nie sądzę, by miał przejść ten ważny okres bez nikogo obok siebie. 

I choć wierzymy, że zwierzęta w czasie świąt mają duszę, a nawet mowę, to dołączamy się do życzeń, by Jarosław Kaczyński znalazł ukojenie w rozmowie z drugim, bliskim mu człowiekiem.

CZYTAJ TAKŻE:

Tak Kaczyński woła koty. PĘKNIESZ ZE ŚMIECHU [DUŻO ZDJĘĆ]

SZOKUJĄCE słowa posła PiS do Kaczyńskiego! Oj, prezes się wkurzy... Chodzi o BARDZO WAŻNĄ SPRAWĘ!

NIEBYWAŁE! Znana kobieta wyciągnęła PRAWDĘ o Kaczyńskim! "Lubi upokarzać..."