Jarosław Kaczyński PRZYŁAPANY z czymś takim w ręce! Skąd on to wziął?! [ZDJĘCIA]

Jarosław Kaczyński był w środę w Sejmie. Wieczorem narobił  ogromnego zamieszania, gdy pojawił się na mównicy. Wystarczyło, że powiedział dosłownie kilka zdań, by wywołać poruszenie. Bez skrępowania Jarosław Kaczyński zwrócił się do posłów opozycji w takich słowach: - Wszystkie te demonstracje, które żeście popierali, kosztowały już życie wielu osób, macie krew na rękach. Łamiecie artykuł 165. Nie powinno was być w tej izbie. Dopuściliście się zbrodni. Jeżeli w Polsce będzie praworządność, to wielu z was będzie siedzieć - nawiązał w ten sposób do akcji protestacyjnych, które od kilku tygodni przechodzą przez Polskę. Także w środę miał miejsce ogromny protest w Warszawie, w czasie akcji doszło do podejmowania stanowczych kroków przez policję. Jednak nie tylko to, co mówił w Sejmie Kaczyński jest zaskakujące. Ciekawe jest też, to z czym wczoraj został przyłapany w ręce. Otóż Jarosław Kaczyński został zauważony z pewną książka w ręce. Chodzi o książkę o tytule "Fałszywa pandemia. Krytyka naukowców i lekarzy". Skąd ją wziął? Już w lipcu Kaczyński dostał taką książkę od posła Grzegorza Brauna. Czyżby tak bardzo pochłonęła go  lektura? Zobaczcie na naszych zdjęciach.