Pieniądze nie zostaną wydane, bo nie ma przepisów. Ale na pewno znacznie uszczupliłyby budżet NFZ. Jeśli ustawa nie wejdzie w życie - budżet zyska. A że pacjenci ucierpią? Kto by się tym przejmował Jest to straszna demagogia! Po pierwsze, to nie NFZ ma interes, byśmy nie leczyli się za granicą - przecież w Polsce też musi płacić. Interes ma lobby polskich lekarzy - ludzi pracy, którzy chcą mieć monopol na leczenie Polaków! Po drugie, oczywiście, że powinniśmy móc leczyć się za granicą. A w polskich przychodniach leczyłby się tłum np. Bułgarów...
Patrz też: Janusz Korwin-Mikke: Zacieram ręce...
A w socjalizmie liczy się tylko Ludź Pracy. Pacjent to zero. Po trzecie, w Kanadzie na leczenie katarakty czeka się 13 miesięcy, na operację łąkotki - 36 miesięcy. Oczywiście prywatnie robią na drugi dzień. A nikt już nie pamięta sprawy p. Jana Görana Perssona? W 2004 r., jako premier rządu Królestwa Szwecji, złamał szyjkę biodrową. Dumnie oświadczył, że poczeka jak zwykły poddany - w kolejce. Gdy okazało się, że musiałby czekać trzy lata, czym prędzej zrobił operację prywatnie, płacąc z własnej kieszeni. Jak coś jest "darmowe" - to MUSZĄ być kolejki. I muszą rosnąć. A to, co niedarmowe, musi stać się BARDZO drogie. Wkrótce przekonają się o tym Amerykanie, którzy jak kretyni uwierzyli temu brunatnemu Czerwonemu i głosowali za utworzeniem przymusowej "służby zdrowia". Na razie tylko płacą za to szaleństwo gigantyczne pieniądze, doprowadzając Stany na skraj bankructwa. Zęby leczymy już prywatnie. Jest drogo. Psy i koty leczone są prywatnie. I jest tanio. Bo nie ma "służby zdrowia psów". I nie ma kolejek... Niech Właściciele III RP oddadzą nam te 200 zł, które od każdego ściągają miesięcznie na "zdrowie", wywalą na zbity pysk tych BARDZO kosztownych biurokratów z NFZ i MZiOS - i nagle okaże się (jak w weterynarii), że skoro wrzód zniknął, to kolejki zniknęły, jest czysto i przyzwoicie, każde lekarstwo można kupić - a wszystko jest parę razy tańsze.
Jak powiedział śp. Jan Paweł II? "Nie lękajcie się!" To wszystko jest BARDZO proste!