Policja w Nowym Jorku rozważa aresztowanie p. Harveya Weinsteina, oskarżonego o "molestowanie" aktorek. Kompletne wariactwo. Jak świat światem aktorki sypiały z reżyserami, by dostać role - i w ogóle kobiety załatwiały, co się tylko dało przez łóżko. Tyle że teraz zapanowała moda na "bycie molestowaną" - i aktorki przypominają sobie, jak to 30 lat temu mężczyźni je "molestowali" - a teraz, co gorsza, nie chcą... Nawet takie, które dobrowolnie poszły z facetem do pokoju hotelowego, teraz twierdzą, że "zostały zgwałcone". Jedna uświadomiła to sobie po siedmiu latach!! Ja absolutnie nie twierdzę, że ubrana wyzywająco kobieta jest sama sobie winna - ale kobieta, która idzie z facetem do pokoju? Jest winna w stu procentach!
Wielu mężczyzn zazdrościło reżyserom i producentom - i teraz biorą z satysfakcją odwet. Zupełnie inaczej odbierają to kobiety.
W Moskwie, gdzie jeszcze kołaczą się resztki normalności, pod ambasadą USA odbyła się demonstracja kobiet z kilku krajów - pod hasłem: "Łapy precz od Harwi Wajnsztejna". Przecież normalna kobieta chce, by każdy mężczyzna jej się narzucał - dzięki czemu ona ma szeroki wybór fatygantów. A jak któryś przekracza granice, to dostaje po twarzy - i tyle. Chyba że kobieta chce, by przekraczał te granice.
Porucznik Rżewski, pytany o sekret powodzenia u kobiet, odpowiadał: "Podchodzę do takiej, dajmy na to, hrabiny i oświadczam: Mam ochotę panią *********"; "I to zawsze działa?" - spytali zdumieni koledzy. "No - dziewiętnaście razy na dwadzieścia dostaję po mordzie - ale statystycznie wychodzę na swoje!".
Bo jest te pięć procent kobiet, które chcą być nachalnie molestowane. I jak by mogły zaspokoić swoje upodobania, gdyby nie było takich Rżewskich? Jest to bardzo poważna mniejszość seksualna - pięćdziesiąt razy więcej niż np. lesbijek - i upominają się o swoje prawa.
A z tych pozostałych też część lubi walić nachałów po pyskach...
Zobacz: Stanisław Pięta KOMENTUJE: Nie każdemu, ale za wysoką kwotę
Przeczytaj też: Marian Kowalski KOMENTUJE: Ewolucja mnie nie przekonuje
Polecamy: Małgorzata Kidawa-Błońska: Trzaskowski potrafi łączyć, Jaki nie