Druga prawda jest taka: biednych jest więcej niż bogatych. A głupich więcej niż mądrych. Zgadza się?
I trzecia prawda: Polską (i Europą) rządzi banda złodziei i rabusiów, wyciągających z ludzi ostatni grosz - i marnująca i rozkradająca te pieniądze. To widać gołym okiem.
Przeczytaj koniecznie: Janusz Korwin-Mikke - wszystkie felietony
I prawda czwarta: wszyscy ci złodzieje twierdzą, że najlepszym - ba: jedynym możliwym - ustrojem jest d***kracja. D***kracja z ust im nie schodzi. D***kracja, d***kracja, d***kracja - rzygać się od tego chce.
A po podsumowaniu tego wszystkiego wniosek jest prosty: ONI chcą, by rządzili ludzie głupi. Bo głupich łatwo oszukać. Zwłaszcza jak się ma telewizję. ONI mówią: głosujcie na nas - my będziemy Was pytać o zdanie, my jesteśmy po stronie ludzi prostych, ludzi biednych... Po czym rabują tych naiwnych biednych bez litości. Nawet jak sami się z tych prostych ludzi wywodzą. Jak mawiano na Wschodzie: najgorszy jest z chłopa pan.
A ja nie kłamię, że "będę się konsultował z ludźmi"... Z milionem ludzi? Jak? Nie będę! Ja kieruję się rozumem, poczuciem sprawiedliwości - ot, takimi staromodnymi środkami. Opinia większości w ogóle mnie nie interesuje, bo przecież głupich jest więcej niż mądrych. Natomiast ONI zawsze podpierają się "głosem Większości". Tę "Większość" zdobywają, bo mają do dyspozycji telewizję. Ludzie naiwni, zwłaszcza kobiety, wierzą telewizji. Dlatego ONI tak nalegają, by jak najwięcej do powiedzenia miały kobiety...
Pamiętacie Państwo, jak to było z referendum w sprawie traktatu akcesyjnego do Wspólnoty Europejskiej? Z telewizji lał się potok zapewnień, że ta Wspólnota, że ta Unia to coś absolutnie cudownego. Przeciwników Anschlussu w ogóle nie dopuszczono do głosu! Bruksela sypnęła pieniędzmi, by ludzi przekupić. I większość (wcale nie taka duża!) zagłosowała ZA.
>>> Wszystkie felietony Leszka Millera
Teraz, gdy Unia zaczyna się sypać, będziemy chcieli postawić ich za te złodziejstwa i machinacje przed sądami. A ONI powiedzą: "To nie my! To Większość tak zadecydowała!".
To, że w III Rzeczpospolitej afera goni aferę - to nie przypadek. To nie ludzie są winni. To ci, co budowali III RP. Trzecia Rzeczpos-polita była od początku budowana tak, by można było kraść. Specjalnie i celowo. Spytajcie starszych prawników: jakie paragrafy usunął z kodeksu karnego tzw. Sejm Kontraktowy? Tylko dwa: 135 i 136 - o wysokich karach za wielkie afery gospodarcze.
ONI już wtedy planowali, że będą rabowali mienie państwowe. Państwowe - czyli "niczyje". Rabują do dziś. Nie oddają mienia właścicielom. Nie dopuszczają do uczciwej prywatyzacji. Bo "niczyje" najłatwiej się okrada!