Jakubiak dla Se.pl o obniżeniu pensji posłom: Państwo tańsze nie będzie

Jarosław Kaczyński de facto zdecydował o obniżeniu pensji posłów o 20 procent. To dobry ruch?

Nic się nie stanie, jak poseł będzie mniej zarabiał, ale państwo tańsze od tego nie będzie. Była potrzeba, by zrobić ten ruch - sondaże ostatnio nie były dla PiS najlepsze, więc prezes PiS zdecydował się uciec do przodu. Szach mat i załatwione. Problem leży gdzie indziej. Czy z powodu decyzji Jarosława Kaczyńskiego wzrośnie pensja minimalna?

Jedno z drugim nie ma nic wspólnego...

No właśnie. Kukiz'15 cały czas postuluje, żeby wszystkie pensje polityków - w tym poselskie i senatorskie - odnosiły się do minimalnego wynagrodzenia Polaków. Wtedy byłaby motywacja do ponoszenia płacy minimalnej.

Ile powinien wynosić ten mnożnik?

To jest do ustalenia, mógłby na przykład wynosić trzy, ale to luźna propozycja. Warto zrobić na ten temat szerszą debatę. Oprócz tego ja bym zlikwidował gabinety polityczne, bo są zupełnie niepotrzebne, zmniejszył liczbę ministerstw oraz ogólnie liczbę urzędników w różnych instytucjach, bo właśnie to sprawia, że mamy zbyt drogie państwo.

Czy obniżenie pensji nie odstraszy od polityki tzw. fachowców, posłów merytorycznych?

Teraz pan zaczyna używać argumentów merytorycznych, a stać nas jedynie na emocje. Emocjonalnie zgadzamy się z prezesem...

Czyli odstraszy czy nie odstraszy?

Na to pytanie przed chwila panu odpowiedziałem...

A jak pan ocenia zwrot nagród przez ministrów?

Polskie prawo uniemożliwia zwrot nagrody do źródła wypłaty.

Chodzi o przekazanie pieniędzy na Caritas...

Ministrowie powinni samodzielnie wybrać, w zgodzie z własnym sumieniem, komu przekazać środki. Wskazywanie Caritasu jako jedynej opcji to niedopuszczalny lobbing.

Wcześniej wielu nagrodzonych ministrów nie kwapiło się rezygnacji z sowitych bonusów.

Co zrobić...

Pan poprze projekt zakładający obniżkę pensji parlamentarzystom?

Na pewno, powiem więcej: cały albo prawie cały sejm to zrobi. Nikt nie będzie chciał mieć łatki pazernego polityka, który idzie do sejmu po to, by się nachapać.

Sondaże PiS pójdą w górę?

Zdecydowanie.