Incydent na wiecu Grzegorza Brauna. Ściągnięto Ukraińską flagę
Kandydat na prezydenta Grzegorz Braun spotkał się w środę 30 kwietnia ze swoimi wyborcami w Białej Podlaskiej. W trakcie wiecu jeden z uczestników zapytał, czy polityk pomoże zdjąć flagę Ukrainy z ratusza miasta, która wisiała tam od lutego 2022 roku, jako wyraz solidarności po wybuchu wojny.
Braun stwierdził, że "chętnie pomoże" i poprosił o "zorganizowanie sprzętu" do akcji. Po jakimś czasie pod budynek przyniesiono drabinę, której rozłożenie próbowała uniemożliwić policja. Tłum skandował "Grzegorz Braun", oraz "tu jest Polska" a polityk sam wszedł na drabinę, nie pozwalając zatrzymać sprawcy.
Po zdjęciu ukraińskiej flagi tłum zaczął skandować "dziękujemy". Następnie polityk zwrócił się do tłumu.
- Biorę wszystkich państwa za świadków, że pan Kacper jako mój asystent przybrany do czynności polskiego posła do parlamentu europejskiego, na moją prośbę i moje wyraźne polecenie uczynił to co uczynił. A zatem to moja odpowiedzialność, flaga jak państwo widzicie została z należytym pietyzmem złożona i zostanie przekazana do najbliższego konsulatu państwa, do którego należy - powiedział Grzegorz Braun z drabiny.
Następnie polityk ironicznie dodał, że "wzorową akcję przeprowadziliśmy przy pomocy policji państwowej", a "panowie policjanci w kluczowym momencie trzymali tę drabinę".
Policja zapowiedziała wyciągnięcie konsekwencji
Media społecznościowe Policji lubelskiej poinformowały, że w związku z incydentem w Białej Podlaskiej, funkcjonariusze prowadzą czynności. Ustalono dane mężczyzny, które zdjął flagę Ukrainy z budynku Urzędu Miasta, a zebrane materiały mają zostać przekazane do prokuratury.
- Będziemy reagować w przypadku każdego naruszenia przepisów i przez każdą osobę! Policjanci podjęli działania także wobec kandydata na prezydenta. Immunitet poselski jest bowiem zobowiązaniem, a nie mandatem bezkarności - napisano w mediach polskiej Policji.
Oburzenie wyraziły także władze Białej Podlaskiej, naczelnik gabinetu prezydenta miasta i radny sejmiku lubelskiego Wojciech Sosnowski nazwał incydent "skandalem".
- Grzegorz Braun wraz ze swoimi wyznawcami napadli na Urząd Miasta Białej Podlaskiej i zerwali flagę Ukrainy z balkonu przy wykorzystaniu drabiny. Krzycząc przy tym żeby ją spalić. Dziki tłum osób karmionych hejtem do innych i jawne podżeganie do nienawiści to wstyd! Tacy ludzie nigdy nie powinni dojść do władzy! - napisał Sosnowski w mediach społęcznościowych.
