Immunitety uchylone. Kaczyński grzmi: "zarzuty wyssane z palca"

Parlament Europejski uchylił immunitety Danielowi Obajtkowi i Michałowi Dworczykowi. To otwiera prokuraturze drogę do postawienia zarzutów w głośnych sprawach: nadużycia uprawnień w Orlenie i tzw. afery mailowej. Decyzja wywołała burzę. Jarosław Kaczyński grzmi, że zarzuty są "wyssane z palca".

Kaczyński konferencja

i

Autor: Radek Pietruszka/ PAP
Polityka SE Google News
  • Jarosław Kaczyński uważa, że zarzuty wobec Michała Dworczyka i Daniela Obajtka, które doprowadziły do uchylenia ich immunitetów europoselskich, są "wyssane z palca".
  • Dworczyk jest oskarżany o używanie prywatnej skrzynki mailowej do celów służbowych, a Obajtek o przekroczenie uprawnień w Orlenie, zawierając umowy na usługi detektywistyczne.
  • Obajtek twierdzi, że raport detektywistyczny był niezbędny dla ochrony Orlenu przed atakami, a Dworczyk odpiera zarzuty o utrudnianie śledztwa w sprawie ataku hakerskiego.
  • Uchylenie immunitetu pozwala na prowadzenie dochodzenia, ale nie oznacza automatycznego uznania winy, co podkreśla złożoność sytuacji obu europosłów

Decyzja Parlamentu Europejskiego, podjęta na wniosek polskiego prokuratora generalnego Waldemara Żurka, jest jednym z najgłośniejszych wydarzeń politycznych ostatnich dni. Otwiera ona drogę do pociągnięcia do odpowiedzialności karnej dwóch prominentnych polityków PiS.

Jarosław Kaczyński, komentując sprawę na konferencji prasowej, nie zostawił suchej nitki na działaniach PE, zarzucając mu stosowanie podwójnych standardów. Jego zdaniem Parlament Europejski nie kieruje się praworządnością, lecz zasadą „dajcie człowieka, to znajdziemy paragraf”. Prezes PiS Jarosław Kaczyński ocenił, że zarzuty, które były zawarte we wniosku o uchylenie immunitetu europosłów PiS Michała Dworczyka i Daniela Obajtka są „wyssane z palca”.

Jakie są zarzuty dla Daniela Obajtka? Były prezes Orlenu odpowiada

Wniosek prokuratury w sprawie Daniela Obajtka dotyczy okresu, w którym stał on na czele Orlenu. Chodzi o zawarcie przez państwowy koncern dwóch umów na usługi detektywistyczne. Według Parlamentu Europejskiego, który analizował materiały, umowy te miały służyć prywatnym interesom Obajtka, a nie celom gospodarczym spółki. Wskazano, że charakter świadczonych usług nie odpowiadał przedmiotowi umów, a sam Obajtek miał w ten sposób wyrządzić Orlenowi „znaczną szkodę finansową” w wysokości 393,6 tys. zł.

Daniel Obajtek, obecny na konferencji, odniósł się do tych oskarżeń. Podkreślił, że wyraził zgodę na przygotowanie raportu przez firmę detektywistyczną w odpowiedzi na medialne ataki. - Uruchomiono potężną lawinę poprzez różne firmy czarnego PR-u, by nie doprowadzić do procesu (energetycznego uniezależnienia się Polski od systemu rosyjskiego - PAP) - mówił. Zapewnił, że raport nie został upubliczniony, a w 2023 roku trafił do Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Dodał, że to obecna władza „bezprawnie zaczęła machać kartkami tego raportu”.

Afera mailowa i zarzuty dla Michała Dworczyka. Jak się tłumaczy?

W przypadku Michała Dworczyka sprawa sięga tzw. afery mailowej z 2021 roku. Zarzuty dotyczą posługiwania się przez niego prywatną, niezabezpieczoną skrzynką mailową do prowadzenia korespondencji służbowej, która miała zawierać informacje niejawne. Co więcej, prokuratura zarzuca mu utrudnianie postępowania karnego poprzez zlecenie trwałego usunięcia części danych ze skrzynki, co miało stanowić niszczenie dowodów.

Sam Dworczyk przedstawia sytuację zupełnie inaczej. Argumentował, że w 2021 roku był jedną z ofiar ataku hakerskiego, a sprawę włamania na jego prywatną skrzynkę sam zgłaszał do prokuratury i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Zarzut utrudniania śledztwa określił jako „sytuację absurdalną”. Dodał również, że ws. rzekomego niedopełnienia obowiązków „prokurator, mimo pytań europosłów, nie potrafił wskazać, jakich obowiązków miałem nie dopełnić”.

Zapewnił też, że w jego skrzynce mailowej „nie znajdowały się żadne informacje, które miały charakter niejawny, zastrzeżony, tajny lub ściśle tajny”. Uchylenie immunitetu nie oznacza uznania winy, a jedynie umożliwia krajowym organom sądowym prowadzenie dochodzenia lub procesu w sprawie, w której postawiono zarzuty dla Obajtka i Dworczyka. Teraz ruch należy do polskiej prokuratury, która może podjąć dalsze kroki prawne.

CHAOS W WYRKACH, KACZYŃSKI WARIUJE? TRZASKOWSKI ULEGA LOBBY | Dudek o Polityce
Sonda
Czy zgadzasz się z Jarosławem Kaczyńskim, że rząd Donalda Tuska powinien odejść?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki