rosyjscy kibice

i

Autor: archiwum se.pl

Igor Koc o meczu z Rosją: Symbole komunizmu są u nas w modzie

2012-06-12 4:00

Mecze z Rosją są jak wojna. O spotkaniu między Polakami a Rosjanami na Euro 2012, mówi Igor Koc, redaktor naczelny "Sowieckiej Sport".

"Super Express": - Jaki nastrój w Rosji przed dzisiejszym spotkaniem z Polakami?

Igor Koc: - Wielka niewiadoma. Na pewno po remisie z Grecją Polacy będą gryźli trawę i zawalczą o zwycięstwo. Tym bardziej że grają u siebie. To będzie bardzo trudny mecz. Cieszyłbym się, jeśli zakończyłby się remisem.

- Dla Polaków mecze z Rosją zawsze mają dodatkowy podtekst. To samo macie z Polską?

- Emocje wśród Rosjan są tym większe, im większy format przeciwnika. Polska to jednak nie Brazylia, więc i emocji mniej. Chociaż stawka jest ogromna i nie podchodzą do tego meczu zupełnie wyprani z uczuć. Na pewno nie ma tu dodatkowych podtekstów, bo te budzą w zasadzie jedynie mecze z Ukrainą. Tu wychodzą jeszcze zaszłości z czasów radzieckich, kiedy Dynamo Kijów toczyło ciężkie boje ze Spartakiem Moskwa. Z Polakami takich smaczków nie ma.

- Z godziny na godzinę emocje wokół dzisiejszego meczu jednak się zagęszczają.

- Wiemy, że jest między naszymi krajami sporo napięć i niektórzy pewnie chcieliby, aby przeniosły się one również na futbol. Wierzę jednak, że uda się te dwie sprawy rozdzielić i po dzisiejszym meczu będziemy komentować jedynie świetne widowisko sportowe.

- Piątkowe zachowania rosyjskich kibiców we Wrocławiu zwielokrotnią się w Warszawie?

- To było godne pożałowania zachowanie grupki idiotów, których nie można łączyć z kibicami reprezentacji Rosji. Większość Rosjan chce się cieszyć futbolem, a nie szukać zadymy.

- Marsz na stadion rosyjskich kibiców nie będzie prowokacją dla krewkich polskich kiboli?

- Słyszałem o polskich obawach przed tym marszem. Pragnę jednak uspokoić, że nie ma w tym żadnej prowokacji politycznej, a sami kibice chcą przejść z pieśnią na ustach i kibicować swoim.

- A symbole komunistyczne, które chcą ze sobą nieść? W Polsce nie budzą dobrych skojarzeń.

- W Rosji te symbole są dziś w modzie i nie są używane do propagowania idei komunistycznej. To raczej brand, tak samo jak nazwa mojej gazety, która od dawna nie ma nic wspólnego ze Związkiem Radzieckim. Zresztą uważam, że nie chodzi o to, jak kto jest ubrany, ale jak się zachowuje. Liczę, że nie znajdzie się żaden szaleniec, którzy będzie chciał szukać zadymy.

Igor Koc

Redaktor naczelny gazety "Sowieckij Sport"