- Szymon Hołownia podsumował dwuletnią kadencję jako Marszałek Sejmu, dziękując posłom i przepraszając za ewentualne uchybienia.
- Marszałek prosił o dobrą pamięć i wsparcie, niezależnie od dalszych losów politycznych.
- Hołownia zrezygnuje z funkcji 13 listopada, zgodnie z umową koalicyjną, która przewiduje rotację na stanowisku.
- Obowiązki Marszałka Sejmu przejmie Włodzimierz Czarzasty (Nowa Lewica) na kolejnym posiedzeniu, 19 listopada.
Hołownia dziękuje za dwa lata pracy w Sejmie
W piątkowe popołudnie, tuż przed rozpoczęciem bloku głosowań, Szymon Hołownia zabrał głos w sali plenarnej Sejmu. W krótkim, lecz pełnym emocji wystąpieniu podsumował swoje dwa lata na stanowisku marszałka.
– „Praca w charakterze marszałka Sejmu była dla mnie zaszczytem; dziękuję wam z całego serca za te dwa lata” – powiedział, zwracając się do wszystkich obecnych posłów. Polityk zaznaczył, że niezależnie od politycznych różnic ceni każde spotkanie i każdą rozmowę, które odbyły się w czasie jego kadencji.
Marszałek przeprasza i prosi o dobrą pamięć
W dalszej części swojego przemówienia Hołownia odniósł się także do chwil trudnych i napięć, które pojawiały się w czasie obrad. – „Przepraszam za wszystko, co było nie tak (...), za może za dużo sucharów czasami, za jakieś nieuprzejmości czy nerwy” – mówił z uśmiechem, rozładowując atmosferę.
Polityk poprosił, by parlamentarzyści „zatrzymali ten czas w dobrej pamięci” i „trzymali za niego kciuki, niezależnie od tego, gdzie będą się spotykać”. Jego słowa zostały przyjęte oklaskami.
Zmiana na stanowisku marszałka Sejmu
Jak zapowiedział Hołownia, jego rezygnacja z funkcji marszałka Sejmu ma nastąpić 13 listopada. Decyzja ta wynika z zapisów umowy koalicyjnej, według której w drugiej połowie kadencji stanowisko obejmie Włodzimierz Czarzasty z Nowej Lewicy.
Przekazanie obowiązków ma nastąpić na kolejnym posiedzeniu Sejmu, które rozpocznie się 19 listopada. Zmiana ta ma być symbolicznym potwierdzeniem współpracy partii tworzących obecną koalicję rządową.