Marszałek Sejmu ocenia wizytę Orbana w Rosji
Marszałek Sejmu w rozmowie z dziennikarzami przyznał, że spotkanie Viktora Orbana z Władimirem Putinem jest "poważnym wyzwaniem" oraz "problemem" dla Unii Europejskiej.
- Rozumiem, że jest w tym jakiś jego własny mesjanistyczny pomysł. Jemu w ogóle, zdaje się, od jakiegoś czasu w polityce towarzyszą pewne mesjanistyczne wizje. Chciałby być, tak mi się wydaje, ja to odbieram, jakąś awangardą, nie wiem czego, w tej części Europy, która będzie szła w poprzek temu, co wszyscy czujemy i rozumiemy - powiedział Szymon Hołownia.
W ocenie marszałka Sejmu pojechanie najpierw do Ukrainy gdzie jeszcze świeża jest krew ofiar rosyjskiego imperializmu", a później uściśnięcie ręki "komuś, kto za tę krew ofiar odpowiada" jest czymś "okrutnym". Jego zdaniem to również wyraz "z politycznej pychy, obłudy i braku wrażliwości".
Szymon Hołownia: Putin klaszcze w dłonie
Hołownia przypomniał, że Orban jest szefem rządu państwa, które obecnie przewodzi w Unii Europejskiej. Dodał, że za pół roku kończy się przewodnictwo Węgier w UE i przejmie je Polska, a wtedy - jak podkreśla marszałek - "nie będzie wątpliwości" jaki jest stosunek wspólnoty do rosyjskiej agresji na Ukrainę.
- Putin uwielbia, Putin otwiera szampana, Putin klaszcze w dłonie, kiedy widzi polityków z takim podejściem jak Viktor Orban. On po prostu powinien się tego wstydzić - grzmiał Hołownia.