Tylko u nas

Historyczna chwila! Lech Wałęsa pogodzi się z Jarosławem Kaczyńskim? Tylko jeden warunek!

Lech Wałęsa i Jarosław Kaczyński na początku lat 90. blisko ze sobą współpracowali. Potem bardzo mocno się poróżnili. Do tego stopnia, że dziś właściwie są największymi wrogami. Były prezydent jednak wskazał, że jest szansa na to, że pogodzi się z prezesem PiS. De facto musi on spełnić tylko jeden warunek. Czy szykuje się historyczna chwila? Może być o to trudno, bo dla Jarosława Kaczyńskiego wspomniany warunek raczej będzie zaporowy.

Lech Wałęsa oskarża Jarosława Kaczyńskiego: On wymyślił "Bolka"

Lech Wałęsa i Jarosław Kaczyński prawdopodobnie ostatni raz spotkali się w 2018 roku na sali sądowej. Wówczas sąd w Gdańsku orzekł, że były prezydent musi przeprosić szefa PiS za swoje słowa na temat odpowiedzialności Kaczyńskiego za katastrofę pod Smoleńskiem. Pod koniec zeszłego roku - jak ustalił portal gazeta.pl - Sąd Najwyższy oddalił skargi kasacyjne złożone zarówno przez Lecha Wałęsę, jak i Jarosława Kaczyńskiego. Konflikt między legendarnym przywódcą "Solidarności" a szefem PiS sięga jednak znacznie wcześniej. Iskrzyć zaczęło już w pierwszej połowie lat 90.! Czy po tylu latach jest szansa na pojednanie? - Ja po chrześcijańsku jestem gotów, tyle że on zrobił tyle krzywd - on wymyślił "Bolka", on zaproponował teczki Kiszczaka - zrobiono od początku do końca na jego zlecenie - wiedział dobrze, że to nieprawda, wiedział, że to Kiszczak robił przeciwko mnie, ale nie jako agenta, ale aby ludzie uwierzyli, że jestem agentem - pieklił się były prezydent w rozmowie z dziennikarzami "Super Expressu": Piotrem Lekszyckim i Kamilem Szewczykiem. - Było tysiące listów, ludzie zwracali te paszkwile, minister Kozłowski (były szef MSW - red.) zbierał to w kopertę i trzymał w kasie pancernej. Potem Macierewicz zdobył kasę pancerną, wziął tę kopertę i ogłosił, że to są papiery agenta "Bolka" - przedstawił swoją wersję wydarzeń Lech Wałęsa. 

Lech Wałęsa uważa, że Jarosław Kaczyński jest niewierzący, choć praktykujący

Legendarny przywódca "Solidarność" widzi jednak szansę na zgodę z Jarosławem Kaczyńskim. Warunek jest jeden. - Musi przeprosić za to, że to on to spowodował, nie tylko on, obaj to zrobili (chodzi też o Lecha Kaczyńskiego - red.), ale drugi już nie przeprosi. Ja jestem otwarty, ale nie mozna nie przyznać się do takiego szwindlu, to jest nieprawdopodobne - to byli przyjaciele, ja przecież ich wyciągnąłem, w tamtym czasie byli bardzo znienawidzeni przez tzw. Warszawkę - wspominał Lech Wałęsa. Nie zanosi się na to, że obu panów połączy wiara w Boga, bo były prezydent uważa, że Jarosław Kaczyński jest niewierzący. - Założyłem taki podział: wierzący praktykujący, wierzący niepraktykujący i praktykujący niewierzący. Kaczyńscy należą do tej ostatniej grupy. Mają gdzieś wiarę, wcale nie wierzą - ocenił Lech Wałęsa.

Nie przegap: Lech Wałęsa spytał Jana Pawła II, czy ma wymienić żonę na młodszy model! Reakcja papieża powala

W naszej galerii prezentujemy zdjęcia Lecha Wałęsy z Jarosławem Kaczyńskim

Lech Wałęsa o braciach Kaczyńskich
Listen on Spreaker.