Przemysław Harczuk

i

Autor: "Super Express"

Harczuk: Platforma é mobile

2017-05-23 7:00

Wyborcy anty-PiS-u mogą mieć dziś poważny problem poznawczy. Już nie tak młodzi, wciąż wykształceni mieszkańcy dużych miast obok niechęci do partii rządzącej głowią się nad tym, jaki program mają ci, którzy mają ich reprezentować. Przez blisko dwa lata słyszeli, że program 500 plus jest fatalny, ekonomicznie nie do przyjęcia.

Spowodować miał po pierwsze - wzrost zadłużenia. Po drugie - miał uwłaczać honorowi kobiety. Po trzecie wreszcie - miał spowodować wzrost chamstwa Polaków i zwiększenie alkoholizmu, bo przecież ludzie masowo zaczną kupować alkohol. Niedawno zaskakującej wolty dokonała Platforma Obywatelska - oto wyborcy anty-PiS-u usłyszeć mogli, że 500 plus jest nie tylko dobre, ale program trzeba poszerzyć i dać te pieniądze także na pierwsze dziecko, bez kryterium dochodowego. Nowa, lewicowa wersja PO - jak wyborcy rzecz jasna dadzą jej władzę - pomoże też emerytom, którzy otrzymywać będą 13. emerytury. Ledwo wyborcy największej partii opozycyjnej zdążyli przetrzeć oczy ze zdumienia, a już przecierać je musieli ponownie - tym razem przemówił bowiem lider Nowoczesnej. Zapowiedział, że na 500 plus państwa nie stać, że program należy zlikwidować, a pomysł dodatkowych 13. emerytur określił mianem "księżycowego". Do tego obiecał związki partnerskie i radykalną obniżkę podatków. Czyli to samo, co lat temu kilkanaście obiecywała liberalna wówczas Platforma Obywatelska. PO miała już oblicze liberalne, konserwatywne, chadeckie, lewicujące, teraz ma mieć socjalne. Nowoczesna zdaje się bardziej konsekwentna, jednak to Ryszard Petru jeszcze w 2015 roku w kampanii prezydenckiej wspierał kandydata PO. Robił to już po tym, gdy partia ta olała przedsiębiorców, zamiast obniżek podatków zaproponowała podniesienie VAT. Patrzą ci wyborcy anty-PiS-u, patrzą, i nie wiedzą - czy są w obozie liberalnym, konserwatywnym, chadeckim czy może ludowym. No, chyba że podążą tropem wskazanym przez Andrzeja Rzońcę, który twierdzi, że najlepszą formą na pomoc frankowiczom, i w ogóle poprawę gospodarczą, jest odsunięcie od władzy PiS. A zmiany zdania w innych sprawach? Wszak Platforma i Nowoczesna, niczym kobiety, mają prawo być zmienne.

Zobacz także: Adam Bodnar: Działania policjantów spełniają definicję tortur

Nasi Partnerzy polecają