Hanna Lis pożegnała się z widzami i współpracownikami dwoma wpisami na TT. Pierwszy z nich wyglądał następująco...:
Dziekuję moim Przyjaciołom z Panoramy.Jestem dumna,że mogłam być częścią tego zespołu.To były fantastyczne 4 lata!Trzymajcie się ciepło
— Hanna Lis (@hannalisowa) styczeń 13, 2016
... natomiast drugi, kierowany do widzów, był taki:
Piękne dzięki Widzom za tych kilka lat i TT-wiczom za dobre słowo. #keeponsmilng damy radę :) pic.twitter.com/mc57qlBoDj
— Hanna Lis (@hannalisowa) styczeń 13, 2016
Zwolniona prezenterka swoje zwolnienie skomentowała w portalu swojego małżonka, czyli naTemat.pl. Jak przyznała: - Nie poczułam zaskoczenia, spodziewałam się tego od dłuższego czasu. Paradoksalnie, to moi koledzy z redakcji byli zaskoczeni. Dziwię się, że to nie nastąpiło w piątek i łaskawie pozwolono mi jeszcze poprowadzić programy.
Przedstawiła również kulisy rozmowy, po której wręczono jej wypowiedzenie: - Rozmowa o zwolnieniu wyglądała tak, że nowy dyrektor powiedział mi, że... to nic osobistego. Stwierdził, że oni będą na nowo budować wizerunek TVP i "odzyskiwać wiarygodność programów informacyjnych", a ja się w te plany nie wpisuję. Zdziwiłam się, że nie miał przygotowanej podkładki. Na przykład, oskarżenia, że "manipulowałam" lub "promowałam" obecną opozycję.
Lis jest również przekonana, że to dopiero pierwsza fala zwolnień w mediach publicznych. Jak twierdzi: - Obawiam się, że będzie uruchomione konkretne łamanie kręgosłupów. Mogę tylko radzić kolegom, by spróbowali się temu przeciwstawić. Ale będzie ciężko.
Zobacz także: Hanna Lis zwolniona z TVP!