- Ja sobie poradzę. Prawnicy, którzy mają możliwość dorobienia w kancelariach, też przeżyją, ale dla profesora na wydziale biologii czy chemii te 400 złotych to jest duży uszczerbek - mówiła Hanna Gronkiewicz-Waltz w programie "Money. To się Liczy" i zwróciła uwagę, że niektórzy akademicy zajmują się takimi dziedzinami nauki, w których trudno o dodatkowy zarobek.
Hanna Gronkiewicz-Waltz była pytana także o nieoficjalne informacje Radia Zet, które wskazują na to, że w Ministerstwie Finansów trwają prace nad zmianą sposobu rozliczania parlamentarzystów, tak aby jednak nie stracili na Polskim Ładzie.
- Jeżeli to będzie dotyczyło parlamentarzystów, to będzie to kolejny przywilej, bo pamiętajmy, że oni mieli ostatnio podwyżki po 30, 40, 50 proc. - przypomniała polityk. Według niej, jeśli “władza zaopiekuje się tylko parlamentarzystami”, to będzie kolejny raz, kiedy rząd pokazuje, że “nie jest zainteresowany sprawami zwykłych ludzi, tych, którzy mają mniej”.
Hanna Gronkiewicz-Waltz odpowiedziała również na pytanie, czy jeśli posłowie stracą pieniądze, to zaczną się buntować. - Nie wszyscy, ale będą - oceniła.
ZOBACZ TAKŻE: Jerzy Owsiak czuje się ograbiony przez Polski Ład. Wiemy, ile straci