Handel bez pamięci

2010-06-23 2:30

Mówiłem, że nie idę. Na wybory znaczy. Bo prorokowałem, że tylko wstyd z tego będzie. I miałem rację. Każdy z wielkich, tych co awansowali do drugiej tury, ma teraz strach w oczach. I co? Handel się zaczął. Frekwencją. Rzecz idzie o to, kto lepiej podkupi tych z dwóch milionów ponad, którzy SLD-owskiego kandydata na prezydenta, Napieralskiego, poparli - szwagier nie krył satysfakcji.

A pan Grzegorz to handlarz pełną gębą. Władzę obiecuje. Z wdziękiem o możliwej koalicji rządowej z PO po przyszłorocznych... wyborach parlamentarnych opowiada. Bez wstydu. Z rozmachem. Tanio się (i swojego poparcia) sprzedać nie chce. A to woda na młyn PO, która z przytupem tańcuje przed SLD-owską gwiazdką. Myśli Platforma, że jak on powie: Bronka popieram, to ludzkość w II turze na Bronka zagłosuje. Ale ludzie głupi nie są. Swój rozum mają. I prędzej z udziału w finale wyborów zrezygnują, niż swój głos przehandlują.

A PiS? Zapomniał nagle, że SLD to następca "przestępczej PZPR". I za tę niepamięć zapłaci.

No to ja na II turę nie idę. Bo mi wstyd handlu i niepamięci.