A pan Grzegorz to handlarz pełną gębą. Władzę obiecuje. Z wdziękiem o możliwej koalicji rządowej z PO po przyszłorocznych... wyborach parlamentarnych opowiada. Bez wstydu. Z rozmachem. Tanio się (i swojego poparcia) sprzedać nie chce. A to woda na młyn PO, która z przytupem tańcuje przed SLD-owską gwiazdką. Myśli Platforma, że jak on powie: Bronka popieram, to ludzkość w II turze na Bronka zagłosuje. Ale ludzie głupi nie są. Swój rozum mają. I prędzej z udziału w finale wyborów zrezygnują, niż swój głos przehandlują.
A PiS? Zapomniał nagle, że SLD to następca "przestępczej PZPR". I za tę niepamięć zapłaci.
No to ja na II turę nie idę. Bo mi wstyd handlu i niepamięci.