Gwarancje dla Ukrainy jak w NATO? Von der Leyen ujawnia plan

Będziemy wspierać Ukrainę tak długo, jak będzie to konieczne, dla sprawiedliwego i trwałego pokoju. Granic międzynarodowych nie można zmieniać siłą - mówiła szefowa KE Ursula von der Leyen podczas konferencji prasowej w Brukseli. Jak stwierdziła "musimy mieć silne gwarancje bezpieczeństwa dla ochrony zarówno Ukrainy jak i Europy, a także ich podstawowych interesów bezpieczeństwa".

Ursula von der Leyen i Volodymyr Zelensky

i

Autor: AP PHOTO Ursula von der Leyen i Volodymyr Zelensky
  • UE wspiera Ukrainę dla trwałego pokoju, osiągalnego poprzez siłę.
  • Szefowa KE towarzyszy Zełenskiemu i liderom europejskim na spotkaniu z Bidenem.
  • Konieczne są silne gwarancje bezpieczeństwa i brak ograniczeń dla sił zbrojnych Ukrainy.
  • UE i koalicja chętnych są gotowe do działania na rzecz bezpieczeństwa

Unia Europejska zapowiada silne gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy, na wzór art. 5 NATO. Szefowa KE Ursula von der Leyen ogłosiła w Brukseli, że pokój musi być osiągnięty przez siłę i zapowiedziała wspólną wizytę z prezydentem Zełenskim w USA.

UE zapowiada "żelazne" gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy

Podczas wspólnej konferencji prasowej z Wołodymyrem Zełenskim w Brukseli, przewodnicząca Komisji Europejskiej przedstawiła zarys przyszłego ładu bezpieczeństwa na kontynencie. Kluczowym elementem ma być zapewnienie Ukrainie ochrony, która uniemożliwi przyszłą agresję. Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen ogłosiła, że kluczowe są silne gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy, które mają chronić nie tylko Kijów, ale całą Europę.

Jak podkreśliła, muszą one zabezpieczać fundamentalne interesy obu stron. "- Po pierwsze, musimy mieć silne gwarancje bezpieczeństwa dla ochrony zarówno Ukrainy jak i Europy, a także ich podstawowych interesów bezpieczeństwa" – powiedziała Ursula von der Leyen.

Wspólny front z USA. Szefowa KE i Zełenski w Białym Domu

Elementem budowy nowego systemu bezpieczeństwa i dalszej koordynacji pomocy ma być spotkanie na najwyższym szczeblu w Stanach Zjednoczonych. Ursula von der Leyen potwierdziła, że wraz z prezydentem Ukrainy i innymi europejskimi liderami uda się do Waszyngtonu, aby rozmawiać z obecną administracją amerykańską. Ma to być wyraźny sygnał jedności Zachodu wobec rosyjskiej agresji.

"- Cieszę się bardzo, że będę mogła towarzyszyć tobie, także grupie liderów europejskich na spotkaniu jutro z prezydentem Stanów Zjednoczonych w Białym Domu" – zakomunikowała szefowa KE, zwracając się bezpośrednio do Wołodymyra Zełenskiego.

Pokój przez siłę, czyli jakie są warunki Unii Europejskiej?

Przewodnicząca Komisji Europejskiej jasno określiła, że droga do zakończenia konfliktu nie może oznaczać ustępstw wobec agresora. Jej zdaniem trwały i sprawiedliwy pokój musi opierać się na sile militarnej i odstraszaniu. Długofalowe wsparcie dla Ukrainy ma być kontynuowane "tak długo, jak będzie to potrzebne", jednak pokój, jak podkreśliła szefowa KE, musi zostać osiągnięty przez siłę.

"- Od początku brutalnej inwazji Rosji, Europa stoi u boku Ukrainy i będziemy wspierać was tak długo, jak będzie to potrzebne dla trwałego i sprawiedliwego pokoju. Pokój ten musi być osiągnięty przez siłę" – stwierdziła von der Leyen. Wśród warunków wymieniła także pełne poszanowanie dla suwerenności Kijowa oraz brak jakichkolwiek ograniczeń dla rozwoju ukraińskich sił zbrojnych. "- Ukraina musi utrzymać swoją suwerenność oraz integralność terytorialną. Nie może być żadnych ograniczeń dotyczących sił zbrojnych Ukrainy" – dodała.

Zaskakująca deklaracja. Von der Leyen powołuje się na Trumpa

W trakcie konferencji padły również słowa, które wywołały spore zdziwienie wśród analityków. Mówiąc o gwarancjach bezpieczeństwa, Ursula von der Leyen odwołała się do deklaracji byłego prezydenta USA, Donalda Trumpa. Było to o tyle nieoczekiwane, że wizyta w Białym Domu dotyczy spotkania z obecną administracją.

"- Szefowa Komisji Europejskiej dodała, że cieszy się z deklaracji prezydenta Trumpa dotyczącej możliwości wprowadzenia gwarancji podobnych do artykułu 5 Traktatu NATO" – padło na konferencji. Deklaracja ta, wraz z gotowością "koalicji chętnych i Unii Europejskiej", ma stanowić fundament przyszłego zaangażowania na rzecz bezpieczeństwa w regionie.

Obecne linie frontu w wojnie z Rosją powinny stanowić podstawę do rozmów pokojowych – powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, występując w niedzielę na konferencji prasowej w Brukseli z szefową KE. Dodał, że nie widać żadnych oznak, by Rosja była gotowa do trójstronnego szczytu z USA i Ukrainą.

- Potrzebujemy prawdziwych negocjacji, co oznacza, że możemy zacząć od miejsca, w którym obecnie znajduje się linia frontu – ocenił prezydent.

- Na tym etapie nie ma żadnych sygnałów ze strony Rosji, że trójstronny szczyt się odbędzie – dodał Zełenski, który już w sobotę wyraził gotowość uczestnictwa w takim formacie.

Prezydent Ukrainy przybył w niedzielę po południu do Brukseli, by razem z szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen uczestniczyć w telekonferencji państw tworzących tzw. koalicję chętnych. W poniedziałek razem z kilkoma przywódcami europejskimi uda się do Waszyngtonu.

SPOTKANIE TRUMP-PUTIN-ZEŁEŃSKI JUŻ W PRZYSZŁYM TYGODNIU?
Sonda
Czy uważasz, że spotkanie Trump–Putin–Zełenski może zakończyć wojnę na Ukrainie?
Polityka SE Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki