Grzegorz Braun słynie ze swoich wypowiedzi, które często wzbudzają liczne kontrowersje. Nie stroni także od niepokojącego zachowania. Chyba każdy pamięta chociażby sytuację z grudnia 2023 roku, gdy ugasił gaśnicą świece chanukowe w Sejmie. Tym razem nie wytrzymał w Parlamencie Europejskim i jasno dał do zrozumienia, co myśli.
Grzegorz Braun szokuje w Brukseli
W Parlamencie Europejskim pojawił się temat wsparcia finansowego dla Ukrainy. W tej sprawie odbyło się także głosowanie. Europosłowie decydowali o wykorzystaniu zamrożonych rosyjskich aktywów w celu zapewnieniu Ukrainie nadzwyczajnej pomocy finansowej. 516 osób było za, 56 przeciw, a 61 wstrzymało się od głosu.
Po głosowaniu głos zabrała przewodnicząca PE Roberta Metsola, która uznała wynik głosowania za historyczny moment i mocny sygnał wysłany Rosji. Grzegorz Braun najwyraźniej mocno się zdenerwował i nie wytrzymał.
- Złodzieje, złodzieje! - krzyczał po polsku.
Europoseł skrytykowany
Emocjonalne zachowanie polityka Konfederacji wzbudziło falę komentarzy w sieci. Głos zabrał na przykład Krzysztof Brejza.
- Teraz Parlament Europejski, Strasburg - skandaliczne prorosyjskie okrzyki Brauna („złodzieje”) podczas przyjmowania raportu nt. wsparcia finansowego dla Ukrainy. Wstyd! Ale większość za pomocą dla Ukrainy w walce z postsowieckim imperium zła Putina - napisał na Twitterze.
- Grzegorz Braun krzyczy 'złodzieje' po tym, jak właśnie przegłosowaliśmy w Parlamencie Europejskim wykorzystanie nadzwyczajnych przychodów z ruskich aktywów na pokrycie pilnych potrzeb finansowych Ukrainy - ocenił z kolei Łukasz Kohut.
Sam zainteresowany także odniósł się do sprawy za pośrednictwem Twittera.
- Owszem, skandalem jest kradzież zuchwała, jakiej dopuszcza się zorganizowana grupa przestępcza Unia Europejska pod pretekstem pomocy Ukrainie - przegłosowana właśnie konfiskata aktywów RU🇷🇺, to zwyczajny skok na bank, choćby nawet i ruski bank. Nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe - napisał.
W naszej galerii zobaczysz, jak wyglądała sytuacja z gaśnicą z udziałem Grzegorza Brauna: